Lada moment powinno się wyjaśnić, czy w meczu z Kolejarzem Rawag Rawicz pojedzie Robert Miśkowiak. - Jestem z nim umówiony na telefon. W czwartkowe popołudnie trenował w Opolu. Myślę, że będzie wszystko w porządku i zadebiutuje w niedzielę - powiedział Stanisław Chomski w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Mecz z mniej wymagającym rywalem jest natomiast okazją do debiutu kolejnego adepta gdańskiej szkoły miniżużla. W niedzielę pod numerem 15 wpisany zostanie Patryk Beśko. - Moją ambicją jest wprowadzanie jak największej ilości wychowanków do składu w meczach, w których będą ku temu możliwości. Rozmawialiśmy już o tym z chłopakami z drużyny i jest na tyle dobra atmosfera, że będzie to możliwa. Niewykluczone, że w innych spotkaniach również młodsi dostaną swoją szansę. Teraz otrzyma ją najprawdopodobniej Patryk Beśko. Nie lekceważymy rawiczan, ale wiemy że możemy sobie pozwolić na roszady. Thomas H. Jonasson w sobotę startuje w Szwecji i nie było problemów, by opuścił to spotkanie - zauważył Stanisław Chomski.
Na ten moment trudno ocenić siłę gdańskich juniorów. - Trudno mi powiedzieć, czy są oni lepiej dysponowani, niż w ubiegłym sezonie. To nowy sezon. Przykładowo Krystian Pieszczek w ubiegłym roku bez większej presji jeździł bardzo dobrze, a teraz jest nowe rozdanie i nie jest już tak skuteczny. Na treningach mimo że weszliśmy późno w sezon, młodzi wychowankowie spisują się dobrze. Dużo tu też zależy od sytuacji sprzętowej, bo motocykle są w fazie docierania. Wszystko okaże się już w trakcie zawodów - dodał trener Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk.
Czy trudno zmobilizować zawodników do meczu ze słabszym rywalem? - Moja dewiza jest taka, że każdy mecz trzeba traktować jednakowo. Nie ma tutaj słabych i musimy wytyczać sobie cele. Naszym zadaniem jest wygrywanie ze wszystkimi i temu celowi podporządkowany jest niedzielny mecz - stwierdził Chomski, który prowadzi również treningi z nowymi szkółkowiczami. - W październiku ubiegłego roku, gdy pogoda nam sprzyjała trójka adeptów miniżużla - Aureliusz Bieliński, Karol Kossmann i Dawid Dawidowski zaczęli treningi na dużym torze. Myślę, że są szanse, że będą oni systematycznie podnosić swój poziom - uważa Chomski.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!