Krystian Pieszczek: To była moja wina, a nie sprzętu

Po dwóch słabych meczach, Krystian Pieszczek pojechał dobrze z Kolejarzem Rawag Rawicz. Gdańszczanin przyznał, że w pierwszych spotkaniach miał duże problemy.

W meczu z Kolejarzem Rawag Rawicz, Krystian Pieszczek zdobył 10 punktów i 2 bonusy, czyli wreszcie tyle, ile od niego oczekują kibice. - Było w miarę dobrze, chociaż mogło być lepiej. Troszkę się pogubiłem na początku sezonu i miałem ze sobą problemy. Na szczęście to trochę unormowałem i oby tak dalej - powiedział gdańszczanin, który nie chciał zbyt szczegółowo mówić o swoich problemach. - To była moja wina, a nie sprzętu - przyznał jednak.

Podczas przedmeczowych treningów Pieszczek przegrywał większość wyścigów, jednak po próbnych jazdach był w miarę spokojny. - Trening to całkiem co innego i nie ma co o tym mówić. Przed dwoma wcześniejszymi meczami wszystko wygrywałem i co z tego wyszło? Nie ma co się oszukiwać, kaleczyłem. Teraz już pójdzie z górki. Nie można mówić hop, ale jest lepiej - twierdzi Pieszczek w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

5 maja Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk jedzie do Grudziądza na mecz z miejscowym GKM-em. To właśnie na grudziądzkim torze Pieszczek debiutował w lidze. - Można powiedzieć, że fajnie byłoby to powtórzyć, ale ja jednak wymagam od siebie jeszcze więcej - przyznał zawodnik, dla którego kibice przygotowali okolicznościowy transparent, na którym napisali: "Krystian - wygrywaj bez pychy, przegrywaj bez urazy. Jesteśmy z tobą! - Dziękuję bardzo kibicom za to, że ci co mnie wspierali, wspierają mnie dalej i byli ze mną duchem. Uwierzyłem w siebie i dałem radę. Po pierwszych meczach pojawiła się dość spora krytyka. Wiadomo, że nie było mi z tym lekko, ale jakoś to wytrzymałem - powiedział zawodnik.

Kibice przygotowali dla Pieszczka okazjonalny transparent
Kibice przygotowali dla Pieszczka okazjonalny transparent
Komentarze (15)
avatar
OSTROVIA YE YE YE
2.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dokladnie gwiazdirzenia jak Nasz LUKASZ sowka sprzed jest talent jest ale co lepiej isc na impreze i krecic laski i opowiadac co i jak i 3 dni nie trzezwiec
Tak Jak wczoraj w meczu Polska-Ros
Czytaj całość
Edmund Szyc
29.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dobry transparent. 
avatar
kibic Gks-u
29.04.2013
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Zjadl snickersa i przestal gwiazdorzyc w tym cala tajemnica jego problemow...Oby w Grudziadzu tak pojechal albo jak podczas swego debiutu a mecz bedzie do przodu 
avatar
Goebbels
29.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ważne, żeby chłopak się rozwijał stopniowo, sukcesywnie i... jak najdalej od wody sodowej. Niekiedy dobrze rokujący junior staje się później ligowym przeciętniakiem albo w ogóle rezygnuje z upr Czytaj całość
avatar
Cornelia_GKS
29.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dudek i Ward urodzili się w 1992r., a Pieszczek w 1995r. rozumiem różnicę wieku ( 3 lata ) ale jeśli chwilę pomyślimy to - o dziwo! oni też mieli kiedyś tyle lat co Pieszczek ma teraz. Z tego Czytaj całość