Marek Cieślak 1 maja rozpoczął oficjalnie sezon 2013 z reprezentacją Polski w test-meczu z Rosją. Impreza okazała się strzałem w dziesiątkę pod względem promocji speedwaya. - Myślę, że ludzie czekają na takie imprezy, jak mecz Polska - Rosja. Chcą czegoś innego niż tylko ligowa młócka i ta zawziętość, która towarzyszy meczom o ligowe punkty. Czasami zawody na luzie przydają się nie tylko żużlowcom, ale i kibicom. W Ostrowie odjechaliśmy co prawda towarzyskie zawody, ale widać, że nasi zawodnicy byli bardzo skoncentrowani i chcieli wygrywać. Tor był bardzo dobrze przygotowany . Pełny stadion kibiców dowodzi, że warto robić takie mecze - powiedział trener naszej kadry.
Marek Cieślak nie musi się martwić o trzon reprezentacji Polski, bo Tomasz Gollob i Jarosław Hampel od początku sezonu prezentują bardzo dobrą formę. Gorzej z wyborem pozostałej dwójki na lipcowy DPŚ. - Wiadomo, że z kolejnymi zawodnikami jest problem. Zmienia się to jak w kalejdoskopie. Jednego dnia wydaje się, że warto postawić na jednego zawodnika, ale już następnego ten sam żużlowiec zawodzi. Zobaczymy, jeszcze mamy trochę czasu. Mam nadzieję, że do lipca kolejni reprezentanci złapią formę - wierzy trener polskiej reprezentacji.
W sobotę w Goeteborgu odbędzie się trzecia w tym sezonie runda Grand Prix. Polacy rzadko dobrze wypadali na Ullevi. – To jest historia, a kto wie, jak będzie teraz. Jak są w formie, to namieszają. Tak zawsze bywa, że jak się jest w gazie, to nawet na torze, który teoretycznie nie odpowiada, jest się w stanie osiągnąć dobry wynik. Liczę, że zarówno Tomek jak i Jarek pojadą dobrze w Goeteborgu - wierzy Cieślak.
Nic nie anulować to kolega sie tutaj spina z rasistowskim podejściem.I w dodatku z Buczkowskiego chce zrobic Czytaj całość
Dostał obywatelstwo od prezydenta RP
Na chwile obecną do dwóch pewniaków dołożył bym Walaska Czytaj całość