- Mikkel B. Jensen przejawiał się w rozmowach już przed meczem we Wrocławiu. Po słabej postawie Andreasa Jonssona w Grand Prix, po jego absencji w startach po upadku w Zielonej Górze, kiedy doznał wstrząśnienia mózgu, taką wersję zakładaliśmy. Można powiedzieć, że po nocnych rozmowach z Jensenem, Jonssonem i Rafałem Dobruckim stwierdziliśmy, że jednak młody Duńczyk nie był dostatecznie sprawdzony, nigdy nie jeździł we Wrocławiu, nie miał tej jazdy na tyle dużo, aby zaryzykować i wstawić go do składu - powiedział Robert Dowhan na antenie Radia Zielona Góra.
Po przegranym meczu z Unibaksem Toruń i remisie we Wrocławiu, Stelmet Falubaz w niedzielę zmierzy się z Fogo Unią Leszno. - Teraz mamy cały tydzień na to, aby do meczu z Unią Leszno przygotować się perfekcyjnie. Mamy w czwartek bardzo ważne dla nas zawody pod względem marketingowym i sportowym w Niemczech. To będzie pierwszy test na sprawdzenie wszystkich zawodników. W piątek i sobotę będziemy intensywnie trenować i wtedy okaże się, kto jest lepszy. Być może w niedzielę będzie niespodzianka, że któryś z liderów będzie zastąpiony przez młodego Duńczyka - dodał Dowhan.
źródło: Radio Zielona Góra[b]
[/b]