Idę na studia - rozmowa z Tobiaszem Musielakiem, zawodnikiem Fogo Unii Leszno

Od początku sezonu ważnym ogniwem Fogo Unii Leszno jest Tobiasz Musielak. Niespełna 20-latek ostatnio oprócz startów na żużlu, zmaga się również z egzaminami maturalnymi.

Michał Korościel: Unia Leszno jest rewelacją początku sezonu, spodziewaliście się, że będzie aż tak dobrze?

Tobiasz Musielak: Chyba nie, że będzie aż tak dobrze, to chyba nikt się nie spodziewał, szczególnie cieszą wygrane wyjazdowe, na trudnych terenach w Gorzowie i Częstochowie.

Macie przy tym dużo szczęścia, walczyliście z Częstochową osłabioną brakiem Sajfutdinowa i Jensena, oraz z Bydgoszczą bez Hancocka.

- Rzeczywiście mamy trochę szczęścia, ale musi być równowaga w przyrodzie. W poprzednich latach to nas kontuzje dotykały najczęściej, a teraz to rywale mają problemy. W tym roku, jak na razie, my musimy tylko szczęściu pomagać, bo samo szczęście nie wystarczy.

Co jest największą siłą Unii Leszno w tym sezonie?

- Wyrównany skład. Mimo, że nasi zagraniczni zawodnicy na początku zawodzili, to teraz jest już zdecydowanie lepiej. Jak ktoś ma słabszy dzień i trochę zawiedzie, to od razu jest ktoś, kto akurat ma dzień lepszy. Uzupełniamy się i to wystarcza, żeby zdobywać więcej niż 45 punktów.

A jak jest z tymi obcokrajowcami w Unii Leszno, bo ja mam wrażenie, że oni stoją tak trochę z boku. Polacy w Unii, wydaje się, stanowią zgraną ekipę, a żużlowcy zagraniczni jakby się z Wami nie integrują

- Na początku rzeczywiście tak było, bo nie było zbyt wielu okazji, żeby się z nimi poznać, ale z dnia na dzień atmosfera jest coraz lepsza i nasi obcokrajowcy wkomponowują się w drużynę. Duże zasługi na tym polu ma Przemek Pawlicki, który świetnie potrafi zadbać o odpowiedni klimat w drużynie i Lindgren z Bjerre są z nami coraz bliżej.

A jak z waszym angielskim, dogadujecie się z obcokrajowcami?

- Tak, z tym nie ma problemów.

Nie obawiasz się, że niedługo może wyjść u was brak zdecydowanego lidera, kogoś kto jest gwarantem kilkunastu punktów w każdym meczu, kogoś takiego jak Jarek Hampel?

- Przemek Pawlicki miał być takim zdecydowanym liderem, ale problemy sprzętowe trochę pokrzyżowały mu plany. Przemek powoli z tych kłopotów wychodzi. Tak w ogóle to nie koncentrujemy się na tym, żeby znaleźć lidera, każdy z nas chce jechać jak najlepiej, a naszą mocą jest równy skład.

Unia Leszno ma chyba najlepszy duet juniorów w Ekstralidze, jest jakaś młodzieżowa para, która może Wam zagrozić?

- W Gorzowie dostaliśmy 1-5, ale wszystkie pozostałe wyścigi młodzieżowe wygraliśmy 5-1, więc jest dobrze, postaramy się już tak wygrywać te biegi do końca sezonu.

- Przemek Pawlicki świetnie potrafi zadbać o odpowiedni klimat w drużynie - twierdzi Tobiasz Musielak
- Przemek Pawlicki świetnie potrafi zadbać o odpowiedni klimat w drużynie - twierdzi Tobiasz Musielak

A ty ze swojej formy jesteś zadowolony, to już jest szczyt formy, czy jest jeszcze coś do poprawienia?

- Jeszcze to nie jest to co chciałbym osiągnąć, ale to pewnie dlatego, że głową jestem ostatnio cały czas na testach maturalnych, później będą studia, ale staram się to jakoś łączyć.

A jak poszła matura?

- Myślałem, że z języka polskiego będzie trudniejsza, natomiast matematyka była bardzo trudna i miałem trochę problemów, ale myślę, że będzie pozytywnie.

A z języka polskiego wybrałeś Elizę Orzeszkową, czy Stefana Żeromskiego?

- Żeromskiego.

Nie było problemów?

- Z języka polskiego nigdy nie miałem wielkich problemów, nie mówię, że to był mój ulubiony przedmiot, ale nigdy nie przysparzał mi kłopotów.

A studia dzienne, czy zaoczne?

- Nie wiem jeszcze dokładnie, myślałem o dziennych, ale nie wiem, czy dam radę. Na pewno chcę studiować, ale w jakiej formie to jeszcze nie wiem.

Będziesz jednym z nielicznych żużlowców z wyższym wykształceniem.

- Nie chcę się rzucać na głęboką wodę i się wywyższać, ale wiem, że żużel to nie wszystko. Chciałbym coś więcej osiągnąć, więc wyższe wykształcenie może mi się przydać, chcę się rozwijać, a nie tylko jeździć na żużlu

A jaki kierunek studiów cię interesuje?

- Wychowanie fizyczne, niczego innego nie rozważam.

Michał Korościel - Dziennikarz RADIA ZET i SportoweFakty.pl

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Źródło artykułu: