Unibax dokona wzmocnień? Kryjom: Trwa szaleństwo na rynku transferowym

Jarosław Galewski 15 Maja 2013, 18:06

- To bardzo dobra decyzja i myślę, że kluby powinny mieć możliwość kontraktowania zawodników w trakcie rozgrywek. W związku z tym pomysł okienka transferowego uważam za trafiony - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Sławomir Kryjom.

Unibax Toruń po kontuzji Darcy Warda szuka wzmocnień. Nie ma mowy o spektakularnych nazwiskach, bo takie nie są dostępne na rynku, ale rozmowy trwają. Nie są one jednak łatwe. - Cały czas pracujemy nad tym tematem, ale powiem szczerze, że do prawdziwego ataku rzuciły się kluby z niższych klas rozgrywkowych. Nie ukrywam, że prowadzimy rozmowy, ale są one ciężkie. Mamy kilka koncepcji i zobaczymy, jaki będzie ich finał - przekonuje Kryjom.

Torunianie obawiają się kolejnych kontuzji i zabezpieczenie się na wypadek takich wydarzeń przyświeca im jako cel w trakcie okienka transferowego. Trudno bowiem przypuszczeń, że nowy zawodnik da Unibaksowi więcej niż zastępstwo zawodnika za Darcy Warda. - Kontuzja któregoś z liderów może sprawić problem z dolnym KSM. To z kolei kary finansowe i odejmowanie punktów. To główna przesłanka, żeby pozyskać kolejnego zawodnika. Rozważamy żużlowców, którzy dobrze prezentują się w swoich rodzimych ligach. Nazwiskami jednak nie będę operować, bo dziś rozpoczęło się prawdziwe szaleństwo na rynku. Sytuacja jest podobna do tej z zimy. Rozmowy z zawodnikami nie są łatwe. Niektórzy boją się podpisywać kontraktów w Ekstralidze. Poza tym, na pewno znają naszą sytuację i wiedzą, że w momencie, kiedy wróci Darcy, mogą mieć problem - wyjaśnia Kryjom.

Sławomir Kryjom uważa, że w trakcie okienka transferowego w lepszym położeniu są kluby z pierwszej i drugiej ligi