Groźny upadek Świderskiego i Sówki w Opolu (zdjęcia)

W czwartym wyścigu czwartkowego ćwierćfinału IMP w Opolu doszło do upadku Piotra Świderskiego i Łukasza Sówki, w wyniku którego urazu nabawił się junior Marmy Rzeszów.

W tym artykule dowiesz się o:

Winnym zajścia był Świderski, który z powodu kłopotów sprzętowych nie złożył się w pierwszy łuk i spowodował upadek Sówki. Żużlowcy wstali o własnych siłach. Zawodnik Startu Gniezno kontynuował udział w zawodach. Młodzieżowiec Żurawi wystartował w swoim drugim biegu, ale odczuwał ból nadgarstka i więcej nie pojawił się na torze.

Prześwietlenia nie wykazały złamań, lecz udział Sówki w niedzielnym meczu w Toruniu stoi pod znakiem zapytania. - Przepraszam Łukasza za upadek - mówił po turnieju Piotr Świderski. - Niestety, mój silnik zupełnie stracił moc. Pojechałem w wirażu prosto i zahaczyłem o motocykl rywala.

"Świder" musiał w następnych wyścigach korzystać z innej maszyny. Zdobył 10 punktów i awansował do półfinału.

Źródło artykułu: