EL: Birmingham Brummies - Wolverhampton Wolves 46:44, komplet Lindgrena

Bardzo wyrównane spotkanie rozegrano w Birmingham. Na Perry Barr Stadium miejscowi Brummies podejmowali Wolverhampton Wolves. Mimo słabszej dyspozycji Chrisa Harrisa, gospodarze wygrali 46:44.

Po raz kolejny ciężar walki o punkty na swoje barki wziął Martin Smolinski. Niemiec na torze zameldował się aż 7 razy i zdobył 14 punktów z trzema bonusami.

W ekipie gości niezawodny był Fredrik Lindgren. Szwed wystartował sześciokrotnie i nie znalazł pogromcy w osobie rywala. W Polsce reprezentujący barwy Fogo Unii Leszno "Fredka" wywalczył 16 "oczek" i dwa bonusy (płatny komplet). Tempa nie zwalnia również Tai Woffinden. Wicelider przejściowej klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix zakończył mecz z dorobkiem 13. punktów i 1. bonusu.

Wyniki:
Birmingham Brummies - 46

1. Chris Harris - 3 (u,2,1,-)
2. Ben Barker - 6+1 (2,1*,3,0)
3. Daniel King - 10 (2,2,2,3,1)
4. Josh Auty - 2+2 (1*,0,1*,-)
5. Jason Doyle - 8 (2,3,3,w,0)
6. Martin Smolinski - 14+3 (3,2*,2*,1,2*,1,3)
7. Nicolas Covatti - 3+2 (0,1*,-,-,2*)

Wolverhampton Wolves - 44
1. Tai Woffinden - 13+1 (3,3,2,2*,3)
2. Tyron Proctor - 6 (1,3,1,1,-)
3. Ricky Wells - 6 (0,1,3,1,1)
4. Adam Skórnicki - ZZ
5. Fredrik Lindgren - 16+2 (3,3,3,2*,3,2*)
6. Ludvig Lindgren - 2 (2,0,0,0,0)
7. Jacob Thorssell - 1+1 (1*,0,0,-,0,0)

Bieg po biegu:
1.
Woffinden, Barker, Proctor, Harris (u) 2:4
2.
Smolinski, L.Lindgren, Thorssell, Covatti 3:3 (5:7)
3.
Proctor, King, Auty, Wells 3:3 (8:10)
4.
F.Lindgren, Doyle, Covatti, Thorssell 3:3 (11:13)
5.
Woffinden, King, Proctor, Auty 2:4 (13:17)
6.
F.Lindgren, Harris, Barker, L.Lindgren 3:3 (16:20)
7.
Doyle, Smolinski, Wells, Thorssell 5:1 (21:21)
8.
Barker, Smolinski, Proctor, L.Lindgren 5:1 (26:22)
9.
F.Lindgren, King, Auty, L.Lindgren 3:3 (29:25)
10.
Wells, F.Lindgren, Harris, Barker 1:5 (30:30)
11.
Doyle, Woffinden, Smolinski, Thorssell 4:2 (34:32)
12.
King, Smolinski, Wells, L.Lindgren 5:1 (39:33)
13.
Lindgren, Woffinden, Smolinski, Doyle (u/w) 1:5 (40:38)
14.
Smolinski, Covatti, Wells, Thorssell 5:1 (45:39)
15.
Woffinden, Lindgren, King, Doyle 1:5 (46:44)

Komentarze (21)
avatar
smok
24.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tai jedzie wszędzie, czego nie można powiedzieć o Lindgrenie. 
buko
23.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Fogo Uni Leszno gratulujemy Lindgren-a. Jest rewelacyjny, zwłaszcza jak w sobotę jest GP. 
avatar
Byczek93
23.05.2013
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Lindgrenowi przydałby sie strzał w pysk jaki dosyłał we Wrocku ... gdyby miał choć troche profesjonalizmu swojego rodaka Jonssona to biłby sie co rok o medale IMŚ ale to leń śmierdzący i wszyst Czytaj całość
M.C.R.
22.05.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tajski dominuje na wszystkich frontach,szkoda że Fredka tylko na Wyspach błyszczy i ten Smolinski!:)) 
avatar
pawel88
22.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
słabszy dzień zawsze moze przyjsc, również i w lidze polskiej, jednak śmieszne jest wyciąganie wnioskow,ze w Grudziądzu "sraczka" bo akurat trafil sie slaby występ w Anglii. W Polsce jest dobrz Czytaj całość