Nawierzchnia w Cardiff jest w zdecydowanie lepszym stanie i zawodnicy mogli
spokojniej sprawdzić swoje motocykle. Szczęścia nie miał jednak Andreas Jonsson. Pod koniec jazd Szwed wpadł w koleinę i stracił panowanie nad motocyklem.
Lewa stopa Skandynawa dostała się pod koło. Zawodnik nie ma na szczęście żadnych złamań i jego występ w dzisiejszej Grand Prix Wielkiej Brytanii jest niezagrożony. Stopa Jonssona jest jednak mocno spuchnięta i może odczuwać pewien dyskomfort podczas jazdy.
Przypomnijmy, że zawody rozpoczną się o godzinie 18.00.
Źródło artykułu: