Hubert Łęgowik: Zrobiłem to, co do mnie należało

To był udany weekend dla Huberta Łęgowika. Junior Dospel Włókniarza Częstochowa w sobotę wywalczył awans do finału IMEJ, a w niedzielę zdobył dla Lwów 4 punkty w starciu z Betard Spartą Wrocław.

18-latek po raz kolejny wywalczył sobie miejsce w składzie Dospel Włókniarza Częstochowa i po raz kolejny pokazał się z dobrej strony. Hubert Łęgowik już podczas meczu z Lechma Startem Gniezno udowodnił, że drzemie w nim duży potencjał. W pojedynku z Betard Spartą Wrocław "Łęgi" ponownie popisywał się dobrymi startami i łącznie zdobył 4 punkty. - Pierwszy bieg był super. Jazda parowa z Arturem Czają mogła się podobać kibicom. W drugim biegu miałem dobry start, ale Tomek Jędrzejak wywiózł Artura, a ja się załapałem za niego. Dowieźli mnie do płotu, dostałem dwa razy szprycą i ciężko było mi to odrobić na dystansie. Żużel to twardy sport i trzeba się starać i przywozić punkty. W następnym biegu pokonałem Patryka Dolnego, także zrobiłem to co, do mnie należało - przyznał Łęgowik.

W sobotę na torze w Pile odbył się półfinałowy turniej Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów. "Łęgi" był w tych zawodach pierwszym rezerwowym i wskoczył do obsady za kontuzjowanego Rafała Malczewskiego. 18-latek w stu procentach wykorzystał swoją szansę i wywalczył awans do finału, który 24 sierpnia odbędzie się na torze w niemieckim Gustrow. - Zawody w Pile były dla mnie bardzo dobre. Szkoda, że zabrakło mi punktów na podium. W dodatkowym biegu przegrałem z Łoktajewem, a jest to zawodnik doświadczony. Popełniłem też parę błędów, ale odczuwałem kontuzję ręki, bo tor był trochę dziurawy i to też mogło mieć przełożenie na wynik tego ostatniego biegu. Jestem zadowolony, bo uzyskałem awans do finału. Chciałbym się tam jak najlepiej pokazać - ocenił "Łęgi".

To był udany weekend dla Huberta Łęgowika
To był udany weekend dla Huberta Łęgowika
Źródło artykułu: