W niedzielę po emocjonującym spotkaniu Lubelski Węgiel KMŻ zremisował w Daugavpils z miejscowym Lokomotivem 45:45. Prezes polskiego klubu początkowo nie był do końca zadowolony, ale z czasem uznał ten wynik za niezły. - Jeden punkt oczywiście należy szanować, ale ten mecz naprawdę można było wygrać i wtedy byłbym w pełni usatysfakcjonowany. Szło nam dobrze, a wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Po kilku dniach, jak trochę ochłonąłem to zdałem sobie sprawę, że remis to nie taki zły wynik. Mogliśmy przecież przegrać i wrócić z niczym. Ostatni bieg decydował o losach potyczki, także było emocjonująco do samego końca - powiedział Dariusz Sprawka w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Drużyna z Lublina zajmuje szóste miejsce w ligowej tabeli. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że większość spotkań rozegrała na wyjazdach, ta lokata może nie odzwierciedlać rzeczywistej siły zespołu. - To prawda. Taki układ spotkań to nie jest dla nas dobra sytuacja. Zaczęliśmy sezon dużą ilością wyjazdów. Najpierw wszystko poza swoim torem, potem wszystko u siebie. To niekorzystne po pierwsze dla kibiców. Długo muszą czekać na spotkanie w Lublinie, a potem nagle kilka meczów w krótkim odstępie czasu. Na to przecież trzeba mieć pieniądze. Nasza niższa póki co pozycja bierze się głównie stąd, że jeździmy bardzo często na obczyźnie. Proszę zauważyć, że rok temu mieliśmy niemal analogiczną sytuację. To wpływa na układ tabeli. Jestem jednak optymistą. Liga jest na tyle ciekawa, że wszystko może się zdarzyć - przyznał prezes Lubelskiego Węgla KMŻ.
Przed ekipą Koziołków rewanżowe starcie z Łotyszami. Zawodnicy Lokomotivu nieoczekiwanie zaczęli lepiej radzić sobie na wyjazdach, niż u siebie. - Faktycznie coś w tym jest. Zresztą - co tu dużo mówić. Najlepszy przykład to Orzeł Łódź. Pokonali ich na wyjeździe, a u siebie przegrali i jeszcze stracili bonus. Ten wynik zaszokował wszystkich, a sami łodzianie chyba do teraz jeszcze się nie otrząsnęli. Pamiętamy o tym i wiemy, że trzeba uważać. Nie pozwolimy, by sytuacja się powtórzyła. Lokomotiv zaczął lepiej jeździć na wyjazdach i w zasadzie stracił atut własnego toru. Ostatnio dosypali tam nowej nawierzchni i widać, że jeszcze się dobrze na niej nie czują. Ogólnie jestem zaskoczony ich przeciętną postawą, dokonali dobrych transferów i zapowiadali się na lepszy zespół. Może są też jakieś inne powody oprócz toru, to ich sprawa. Zresztą na pewno to przezwyciężą. Dla nas jednak przed meczem ważna informacja - Lokomotiv zaczął punktować na wyjazdach - przestrzegł na koniec Dariusz Sprawka.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
to trzeba bylo pomyslec i znalezc kogos do pomocy L Czytaj całość