17-letni żużlowiec, który podobnie jak Tobiasz Musielak startował w środę w zawodach Ligi Juniorów, pojedzie z zespołem Fogo Unii Leszno na czwartkowy mecz z PGE Marmą Rzeszów. - Nie mamy teraz wielkiego pola manewru. W najbliższym spotkaniu wystąpi Nowak - powiedział w rozmowie ze SportoweFakty.pl kierownik Fogo Unii, Paweł Jąder.
Do feralnego upadku z udziałem Tobiasza Musielaka doszło już w pierwszym biegu środowych zawodów. - Poszły obie kości w ręce. W zasadzie nie oglądałem zawodów, bo właśnie ja pojechałem z Tobiaszem do szpitala. Rękę miał nastawianą... nie wyglądało to dobrze - wyjaśnił Paweł Jąder.
Kierownik Fogo Unii przyznał, iż jego zespół znajduje się w niełatwym położeniu. W trakcie ostatniego Grand Prix w Danii kontuzji nabawił się także Fredrik Lindgren. Szwed powróci na tor pod koniec tego miesiąca. Dłużej pauzować będzie Musielak. - Nie wygląda to dobrze. Generalnie można powiedzieć, że Unia ma ostatnio wielkiego pecha. Tobiasz, biorąc pod uwagę takie złamanie, nie będzie mógł jeździć przez około sześć, siedem tygodni - powiedział kierownik leszczyńskiej drużyny.
Marcin Nowak, który wspomoże w czwartek zespół Romana Jankowskiego, zdobył w środowych zawodach Ligi Juniorów osiem punktów, będąc przy tym najlepszym zawodnikiem gospodarzy.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!