Jan Ząbik: Zwycięstwo w żużlu odnosi ten, kto popełni mniej błędów

W niedzielnym pojedynku ENEA Ekstraligi Dospel Włókniarz Częstochowa pokonał na własnym torze Unibax Toruń 54:36. Po meczu trener Aniołów nie ukrywał, że jego drużyna popełniła za dużo błedów.

Żużlowcy z Torunia w hicie 13. kolejki ENEA Ekstraligi zostali zdominowani przez gospodarzy. Tylko cztery wyścigi zakończyły się indywidualnymi triumfami gości. Zdaniem Jana Ząbika receptą na korzystny wynik były dobre starty i odpowiednie rozegranie pierwszego łuku. Jego zawodnicy w obu elementach popełniali za dużo błędów, co skrzętnie wykorzystywali jeźdźcy z Częstochowy. - Gospodarze zasłużyli na zwycięstwo, bo wszyscy bardzo dobrze jechali. Dobrze wychodzili ze startu i dobrze jechali na dystansie. Gospodarze lepiej wychodzili spod taśmy, ale nam kilka razy udało się wygrać start. Jednak popełniliśmy kilka błędów na pierwszym łuku, co kosztowało nas punkty. To jest sport, w którym zwycięstwo odnosi ten, kto popełni mniej błędów. Włókniarz wykorzystał wszystkie nasze potknięcia i pewnie wygrał zawody - ocenił trener Unibaxu Toruń.

Nieobecność mistrza świata to niejedyny problem toruńskiej drużyny. Formy sprzed kontuzji nie może odnaleźć Adrian Miedziński, który na częstochowskim torze wywalczył zaledwie 6 punktów. W najbliższych meczach siła rażenia Aniołów jest zdecydowanie mniejsza niż w poprzednich meczach, lecz trener Unibaksu przyznaje, że jego drużyna nie zamierza się poddawać. - Adrian jeszcze nie jest w pełni formy po kontuzji. W dodatku kiedy brakuje czwartego lidera, to ciężko o zwycięstwo. Jedziemy dalej, będziemy walczyć o zwycięstwa, a do końca rundy zasadniczej jest jeszcze daleko - przyznał Ząbik.

Pocieszeniem dla trenera Unibaxu Toruń była postawa Kamila Brzozowskiego. 26-letni żużlowiec mecz w Częstochowie rozpoczął od biegowego zwycięstwa, a ostatecznie na swoim koncie zapisał 6 punktów. - Kamil Brzozowski jako druga linia robi kolejne postępy. Widać, że poukładał on sprawy z silnikami i w Częstochowie zanotował dobry wynik - wytłumaczył szkoleniowiec lidera ENEA Ekstraligi.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Źródło artykułu: