Dobra passa gorzowian - relacja z meczu Stal Gorzów - Unibax Toruń

Czwórka równie punktujących zawodników poprowadziła Stal Gorzów do wysokiego zwycięstwa nad Unibaksem Toruń. Punkt bonusowy trafił jednak w ręce "Aniołów".

Przed niedzielnym meczem w Gorzowie na minimalnych faworytów spotkania Stali z Unibaksem Toruń typowało się gospodarzy. Żółto-niebiescy są ostatnio w gazie, zaś "Anioły" mają problemy po groźnej kontuzji Chrisa Holdera, który nie pojedzie już do końca roku i w dodatku nie można stosować za niego przywileju zmiany zawodnika. Mało kto jednak spodziewał się, że walcząca o utrzymanie Stal będzie bić się o punkt bonusowy, ponieważ torunianie mieli aż osiemnastopunktową zaliczkę.

Gorzowianie pokazali jednak, że remis w Gnieźnie i wysokie zwycięstwo nad Unią Tarnów nie były dziełem przypadku. Już po czterech biegach podopieczni Piotra Palucha prowadzili aż dwunastoma punktami. Goście zupełnie nie dawali rady nawiązać walki ze świetnymi zawodnikami Stali. Bardzo wysoka temperatura utrudniła gospodarzom przygotowanie nawierzchni. Mecz był więc ubogi w mijanki i biegi wygrywali głównie ci, którzy najlepiej wystartowali oraz poprawnie pokonali pierwszy łuk. Przez większość zawodów w tej kwestii górą zdecydowanie byli żółto-niebiescy.

Zawodnicy prowadzeni przez Sławomira Kryjoma zaczęli się przyzwyczajać do warunków po pierwszej serii startów i Stal nie powiększała już przewagi w takim tempie, choć ta ciągle rosła. Prowadzącym pary Unibaksu brakowało solidnych doparowych, choć nawet i jeden z liderów - Tomasz Gollob, zgodnie z oczekiwaniami nie radził sobie na gorzowskiej nawierzchni. Najlepszy polski zawodnik w pięciu pierwszych biegach zdobył zaledwie cztery punkty. "Aniołom" nie udało się więc wykorzystać zmian taktycznych. Gdy do startu desygnowano Darcy'ego Warda, padł remis. Kilka biegów później menedżer Kryjom puścił Golloba i "Stalowcy" wygrali podwójnie, zaś w trzynastym wyścigu za Kamila Brzozowskiego pojechał Adrian Miedziński, co skończyło się powiększeniem przewagi przez gospodarzy o kolejne dwa punkty.

Oznaczało to, że ekipa trenera Palucha ma dwadzieścia dwa punkty przewagi i jeśli utrzyma taki stan lub nawet straci dwa "oczka", bonus zostanie na Jancarzu. Unibax zmniejszył przewagę o rzeczone dwa punkty już w czternastym wyścigu, w którym pojechał m.in. Niels Kristian Iversen. Warto nadmienić, że jest to dopiero druga w tym roku sytuacja, w której Duńczyk nie mógł pojechać w ostatnim biegu dnia. Pierwszy raz miała ona miejsce w... Toruniu. "Puk" nie stanął na wysokości zadania i dał się pokonać słabemu do tej pory Tomaszowi Gollobowi. Bieg później podwójnie wygrali z kolei Ward i Miedziński, co zniwelowało straty torunian do szesnastu punktów. Tym samym ekipa Unibaksu zabrała ze sobą na Motoarenę punkt bonusowy.

Żółto-niebieskich czeka teraz bardzo trudna przeprawa. Stalowcy są raczej pewni utrzymania w Enea Ekstralidze, jednak za tydzień pojadą na ciężki mecz do Rzeszowa. Unibax z kolei powinien obronić miejsce w pierwszej czwórce, choć byłoby to dużo łatwiejsze, gdyby w kolejnym meczu udało im się wygrać we Wrocławiu.

Unibax Toruń:
1. Adrian Miedziński - 12 (1,3,d,3,2,3)
2. Matej Kus - 0 (0,0,-,-)
3. Darcy Ward - 12+1 (2,2,3,3,0,2*)
4. Kamil Brzozowski - 0 (0,0,-,-,-)
5. Tomasz Gollob - 7 (1,0,2,1,0,3)
6. Paweł Przedpełski - 6+1 (2,2,0,1*,0,1)
7. Kamil Pulczyński - 0 (d,0,-)

Stal Gorzów:
9. Daniel Nermark - 5+2 (2*,1,1*,1)
10. Tomasz Gapiński - 11 (3,3,2,3,0)
11. Krzysztof Kasprzak - 11 (3,2,3,2,1)
12. Paweł Hlib - 2+1 (1,1*,0,-,-)
13. Niels Kristian Iversen - 11+2 (2*,3,2,2*,2)
14. Adrian Cyfer - 3+1 (1,1,1*)
15. Bartosz Zmarzlik - 10 (3,3,1,3,0)

Bieg po biegu:
1. (59,60) Gapiński, Nermark, Miedziński, Kus 5:1 (5:1)
2. (60,09) Zmarzlik, Przedpełski, Cyfer, Pulczyński (d/4) 4:2 (9:3)
3. (59,81) Kasprzak, Ward, Hlib, Brzozowski 4:2 (13:5)
4. (60,08) Zmarzlik, Iversen, Gollob, Pulczyński 5:1 (18:6)
5. (60,41) Miedziński, Kasprzak, Hlib, Kus 3:3 (21:9)
6. (59,88) Iversen, Ward, Cyfer, Brzozowski 4:2 (25:11)
7. (60,19) Gapiński, Przedpełski, Nermark, Gollob 4:2 (29:13)
8. (60,82) Ward, Iversen, Zmarzlik, Miedziński (d/4) 3:3 (32:16)
9. (60,81) Ward, Gapiński, Nermark, Przedpełski 3:3 (35:19)
10. (61,69) Kasprzak, Gollob, Przedpełski, Hlib 3:3 (38:22)
11. (60,69) Gapiński, Iversen, Gollob, Ward 5:1 (43:23)
12. (61,09) Miedziński, Kasprzak, Cyfer, Przedpełski 3:3 (46:26)
13. (61,53) Zmarzlik, Miedziński, Nermark, Gollob 4:2 (50:28)
14. (61,63) Gollob, Iversen, Przedpełski, Zmarzlik 2:4 (52:32)
15. (61,67) Miedziński, Ward, Kasprzak, Gapiński 1:5 (53:37)

Zawody rozgrywane były wg II zestawu startowego.

Sędzia: Wojciech Grodzki (Opole),
Widzów: 10 500 osób, 
NCD uzyskał Tomasz Gapiński - 59,60 s. - w biegu nr I.

Komentarze (311)
avatar
OVKP
30.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I co niedowiarki prawdę mówiłem że chłopaki jadą po sprzęt Rayana . 
Mowski
29.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak długo jeszcze będziemy czytać te żale i płacze Pierników?A może jest,są jacyś normalni którzy potrafią pogodzić się z porażką. 
avatar
Unia Leszno19
29.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
OJ ŻEBY TYLKO sTĘPIEŃ NIE NAŁOŻYŁ KARY NA GORZÓW --ZA TOR(HA HA HA -ZNAJOMOŚCI UNIBAKSU)... 
avatar
judaszek
29.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Torun cos traci moc ale co tam wynik,najwazniejsze ze po tym meczu mamy dwie "dźwignie"w lidze 
avatar
TATA
29.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Sulivan chce 15 tys za ptk i 1mln do konca sezonu.