Wiedzieliśmy, że musimy wygrać - komentarze po meczu Lechma Start Gniezno - Fogo Unia Leszno

Fogo Unia Leszno odniosła bardzo cenne zwycięstwo na torze w Gnieźnie. Nic dziwnego, że jej przedstawiciele byli po meczu w dobrych nastrojach.

Roman Jankowski (trener Fogo Unii Leszno): Ta wygrana była nam bardzo potrzebna i z takim zamiarem tutaj przyjechaliśmy. Nie było łatwo. Zawody były bardzo ciekawe, wszystko się rozstrzygnęło w ostatnim wyścigu. Dziękuję chłopakom z Gniezna za walkę, jechali bardzo dobrze. Wielkie ukłony dla moich zawodników, zwłaszcza Piotrka Pawlickiego.

Kenneth Bjerre (Fogo Unia Leszno): Wiedzieliśmy, że musimy wygrać, aby mieć szanse na awans do play-off. Daliśmy z siebie wszystko, zdobyliśmy pełną pulę i z tego jesteśmy zadowoleni.

Piotr Pawlicki (Fogo Unia Leszno): Bardzo cieszy mnie ten wynik, ale przede wszystkim  cieszy mnie wynik drużyny, bo wszyscy na niego zapracowali. Z indywidualnej postawy, mimo "wpadki" w ostatnim biegu, jestem zadowolony.

Dariusz Imbierowicz (menadżer Lechma Start Gniezno): Jesteśmy na ostatnim miejscu w tabeli. Chcieliśmy wygrać przynajmniej w tych derbach Wielkopolski, aby dać nieco radości naszym najwierniejszym kibicom, którzy przyszli na stadion. Nie udało się, mamy kolejną "piękną" porażkę.

Sebastian Ułamek (Lechma Start Gniezno): Generalnie szkoda tego meczu. Nie ukrywam, że chcieliśmy powalczyć o wygraną, tak jak powiedział Darek Imbierowicz, żeby pokazać "coś" kibicom, aby mogli wyjść ze stadionu z uśmiechem, a nie wiecznie opuszczoną głową, tak jak my teraz mamy.

Adrian Gała (Lechma Start Gniezno): Nie jestem zadowolony. Wydaję mi się, że byłem za bardzo spięty, przez co trudno było mi dzisiaj walczyć o punkty. Gdybym miał w sobie taki luz, jak w Rzeszowie, to byłoby zdecydowanie lepiej.

Damian Baliński (Fogo Unia Leszno): Cieszę się, że udało się nam dzisiaj wygrać na bardzo trudnym terenie. Wiedzieliśmy, że miejscowa drużyna łatwo "skóry nie sprzeda". Gospodarze jechali naprawdę bardzo dobrze i jak wszyscy widzieli ciężko nam dziś było zwyciężyć.

Przemysław Pawlicki (Fogo Unia Leszno): Mecz do samego końca był na maksa "napięty". W parkingu było wiele nerwów przed decydującymi biegami. Nic mi dzisiaj nie szło tak, jakbym chciał. Bardzo się cieszę, że udało nam się wygrać ten mecz.

współpraca: Dominik Kik

Źródło artykułu: