33-letni zawodnik kapitalnie rozpoczął niedzielny mecz. Po trzech startach miał na swoim koncie komplet punktów. - Wynik jest dość satysfakcjonujący. Niestety, coś się stało z moim silnikiem. Musiałem zmienić sprzęt na ostatni bieg i wynik nie był już taki dobry. Trochę pecha pod koniec, ale generalnie nie mam powodów do narzekań. W porównaniu do tego, co było ostatnio, to jest to świetny wynik - powiedział Hans Andersen w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Duńczyk przyznał, że jego rezerwowy sprzęt nie był już na tyle dobry, by równie skutecznie rywalizować, jak w pierwszych wyścigach. - W zasadzie tylko w tym ostatnim biegu musiałem jechać na innym motorze, stąd taki rezultat - wytłumaczył.
Kierownictwo składywęgla.pl Polonii Bydgoszcz zdecydowało się nie korzystać w meczu z zielonogórzanami z usług Grega Hancocka i Aleksandra Łoktajewa. Jak takie zachowanie ocenia Andersen? - Było o tym wiadomo już od kilku dni. Nie uważam, że jest to nie fair wobec kibiców, każdy wiedział, że ich zabraknie i można było przecież nie iść na mecz. Zarząd podjął taką decyzję, a nie inną i musimy to uszanować. Nie będę komentował tego, bo to nie moja sprawa. Ja mam wykonywać swoją pracę - zakończył.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Bankructwo i upadłość.
1.Andersen
2.Szczepaniak
3.Buczkowski
4.Curyło
5.Harris
6.Juźwik/Woźniak
7.Bietracki I WALCZYMY O POWRÓT DO EL!!!
Jak tak bardzo chcą oszczędzać to po co Hansa,Buczka,Kościechę, trzymają niech sobie młodzi pośmigają może jakiś mecz Czytaj całość