Nie wiem, czemu pan Sławek nie daje mi szansy - komentarze po eliminacji MIMP w Opolu

Zaskoczeniem in plus opolskiego półfinału młodzieżowych mistrzostw Polski była postawa Adriana Cyfera oraz Łukasza Przedpełskiego, który podkreśla, że nie rywalizuje z bratem.

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus

Adrian Cyfer (Stal Gorzów): Mało zabrakło mi do pokonania Patryka Dudka. W ostatnim łuku pojechał zbyt szeroko i zostałem wyprzedzony. Cieszę się z awansu, miejsce nie odgrywa większej roli. Chciałbym w finale pokazać się jak najlepszej strony, bo w tamtym roku pojechałem katastrofalnie. Zdobyłem chyba jeden punkt i pozacierałem dwa albo trzy silniki. Tym razem do tych błędów nie dopuszczę. Staram się z każdych zawodów wyciągać wnioski i jeździć coraz lepiej. Nie zawsze to udaje się w lidze. Być może za bardzo się napinam, za bardzo się chcę pokazać. W ostatnich dwóch meczach jechałem z większym spokojem i efekty były przyzwoite.

Paweł Przedpełski (Unibax Toruń): Najważniejsze, że w dwójkę daliśmy radę i awansowaliśmy z Łukaszem do finału. Bardzo się z tego cieszę. Na każdych zawodach jesteśmy razem i jeśli mamy taką możliwość, to wspieramy siebie nawzajem. Czy mój awans był formalnością? Myślę, że nie, bo w sporcie wszystko się może zdarzyć. W finale powalczymy o dobre miejsce, a fajnie byłoby zdobyć medal.

Łukasz Przedpełski (Unibax Toruń): Radość jest podwójna, bo awans wywalczył także mój brat. Cieszy mnie to, że wraz z nim będę mógł wystąpić w finale. Nie jest dla mnie konkurentem, a bardziej sojusznikiem. Patrzymy na siebie na torze i krzywdy sobie nie zrobimy. Nie przykładam uwagi do tego, czy wygrywa on, czy wygrywam ja. Pierwszy i ostatni raz wystąpiłem w eliminacjach do MIMP. W Tarnowie postaram się pojechać jak najlepiej. Szkoda tylko, że nie dostaję szansy w Toruniu. Sądzę, iż mógłbym ją otrzymać, bo przecież Emil i Kamil Pulczyńscy dobrze się nie spisują. Nie wiem, czemu pan Sławek nie da mi chociaż jednej okazji, ale to jego decyzja, ja jestem tylko zawodnikiem.

Patryk Malitowski (Betard Sparta Wrocław): Nie wiem, czego zabrakło, bo dałem z siebie tyle, ile na ten moment mogłem. Nic więcej nie potrafiłem z siebie wycisnąć. Pojechałem dobre zawody, to jednak nie wystarczyło do awansu. Trudno. Postaram się powalczyć za rok. Kluczowy był pierwszy bieg. Straciłem punkty i trudno było je później odrobić. W biegu dodatkowym robiłem, co mogłem, by wygrać z Łukaszem, ale niestety popełniłem błędy i to rywal okazał się lepszy.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×