Przepraszam działaczy i kibiców - komentarze po meczu Speedway Wanda Instal Kraków - Kolejarz Opole

Speedway Wanda Instal Kraków pokonała Kolejarza Opole 60:30. Goście byli zdania, że pojechali poniżej swoich możliwości. Swoją postawę skomentowali też liderzy Wandy.

Tomasz Sztaba
Tomasz Sztaba

Marcin Rempała (Kolejarz Opole): Drużynowo i indywidualnie to była straszna "lipa". Od pierwszego biegu miałem problemy z silnikiem. Słabł, aż w trzecim biegu całkiem padł. Na następnym motocyklu było trochę lepiej, ale bez szału. Przyjechaliśmy tutaj walczyć o wygraną, niestety Wanda była za mocna na nas. To, co możemy teraz zrobić, to po prostu wygrywać.

Marcin Jędrzejewski (Kolejarz Opole): Jeśli chodzi o mój wynik, nie ma czego komentować. Dno, co tu więcej mówić. Nie wiem, co się stało, czy to była wina motocykli, czy moja. Przepraszam działaczy i kibiców i tyle mogę powiedzieć na temat dzisiejszego meczu.

Andrzej Maroszek (trener Kolejarza Opole): Drużyna pojechała raczej słabo, nie oszukujmy się. Zawodnicy, oprócz braci Rempałów, nic wielkiego nie pokazali. Na więcej liczyłem u Stanisława Burzy. Miał dobry początek, słabszą końcówkę. Marcin Jędrzejewski słabiej zaczął. Zmiana motocykla coś mu pomogła, ale dwa punkciki na takiego zawodnika to za mało. Chłopaki jechali jak jechali. Liczyłem też na Rafała Flegera. Wystąpił w dwóch wyścigach, ale był daleko z tyłu. Trzeba było ratować się rezerwami taktycznymi, które też nie do końca wypaliły.

Mads Korneliussen: (Speedway Wanda Instal Kraków): To było naprawdę udane spotkanie. Pokonaliśmy przeciwników ponad 16 punktami i zdobyliśmy punkt bonusowy, to wielka sprawa. Kolejarz miał dzisiaj zły dzień, ale tak się czasem dzieje w żużlu. W ostatnim biegu zwolniłem, żeby mój kolega z drużyny zdobył 15 punktów. Jestem zadowolony ze swojego wyniku. Wczoraj nie trenowałem zbyt wiele, menadżer pewnie nie był z tego zadowolony, ale trenowanie nie idzie mi najlepiej (śmiech).

Rafał Trojanowski (Speedway Wanda Instal Kraków): Był to bardzo udany mecz, osiągneliśmy to, co chcieliśmy. Było ciężko, bo goście stawiali opór. Mamy dobrą, wyrównaną drużynę. Ja w końcu nie narzekałem na brak prędkości. Podziękowania należą się dla prezesa, dla działaczy, którzy wszystko tutaj przygotowują i pomagają jak mogą z serca dla żużla. Dobrze, że był z nami główny sponsor, prezes firmy Instal. Bez niego pewnie ten sport w Krakowie by upadł. Brawa też dla kibiców, że mimo takiej pogody przyszli nas dopingować. Wszystko ładnie się poukładało.

Marcin Wawrzyniak (Speedway Wanda Instal Kraków): Cieszymy się ze zwycięstwa i bonusa. Jesteśmy teraz w górze tabeli. Fajnie, że ten mecz tak wyszedł, jesteśmy dobrze nastawieni przed rundą finałową.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×