Prezydent FIM Jury: Naszym celem była organizacja GP na długim torze w Polsce

W sobotę w Rzeszowie rozegrana zostanie runda Grand Prix na długim torze. Będą to pierwsze tego typu zawody w Polsce. - Liczymy, że impreza okaże się wielkim sukcesem - mówi Wolfgang Glas.

W tym artykule dowiesz się o:

W piątek o godzinie 14:00 odbył się oficjalny trening przed rzeszowską rundą Grand Prix na długim torze. - Kiedy dotarliśmy na miejsce byliśmy zaskoczeni stadionem - to piękny obiekt. Trening przebiegł zgodnie z planem. Na początku może nie było zbyt równo, ale od połowy treningu tor był prawie idealny. Ludzie, którzy byli odpowiedzialni za jego przygotowanie wykonali kawał dobrej roboty - powiedział podczas konferencji prasowej Wolfgang Glas - prezydent FIM Jury.

Sobotnie zawody rozegrane zostaną na liczącym 392 metry torze. Będzie to jeden z najkrótszych obiektów w historii, na którym przyjdzie rywalizować żużlowcom w Grand Prix na długim torze. - Sobota przyniesie nam wszystkim nowe doświadczenie ponieważ będziemy startować po raz pierwszy na krótkim torze w zawodach longtracku. Zobaczymy jak to wszystko się potoczy. Pod koniec tegorocznego sezonu musimy podjąć decyzje odnośnie przyszłości tej odmiany speedwaya. Od pewnego czasu naszym celem było zorganizowanie turnieju Grand Prix na długim torze w Polsce, kraju, w którym speedway jest bardzo popularny. Kilka lat temu wprowadziliśmy do Polski ice racing i okazało się to wielkim sukcesem. Liczymy, że podobnie będzie z longtrackiem - dodał oficjel FIM.

Wolfgang Glas jest zadowolony z dotychczasowej organizacji imprezy. - Jak do tej pory organizacja turnieju jest perfekcyjna i liczę, że podobnie będzie w trakcie zawodów. Sobotni turniej na rzeszowskim torze przyniesie nowe doświadczenie zarówno nam - organizatorom, jak i żużlowcom, którym życzę udanego występu w pierwszym w historii Grand Prix na długim torze w Polsce - zakończył prezydent FIM Jury.

Źródło artykułu: