W awizowanym składzie gospodarzy na ten mecz znajduje się Dominik Kossakowski. Prawdopodobnie przeciwko Łotyszom otrzyma on swoją drugą szansę w tym sezonie i zastąpi Dawida Stachyrę. - Wszystko na to wskazuje na chwilę obecną. Takie rozwiązanie nie oznacza jednak, że rezygnujemy z Dawida na stałe i zamykamy przed nim drogę do składu na następne mecze. Wolą klubu jest, aby przeciwko Łotyszom pojechał wychowanek, bo to dla niego najprawdopodobniej najlepsza okazja w rundzie finałowej. Na pewno lepsza niż mecz wyjazdowy lub u siebie z Grudziądzem. Sponsorzy też patrzą na to, że w drużynie jest coraz więcej gdańszczan - powiedział Stanisław Chomski w rozmowie z portalem trojmiasto.pl.
W piątek w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl, Stachyra poinformował, że start w meczu z Lokomotivem może być jego ostatnią szansą i rozważa on zakończenie kariery. - Chciałbym, aby działacze z Gdańska dali mi szanse. Mam ambicję, by wrócić do ubiegłorocznej formy. Chcę zrobić dla drużyny wiele gdyż wiem, że mam za sobą kibiców, którzy mimo niepowodzeń wciąż mnie wspierają. Mam też wiele do udowodnienia - powiedział żużlowiec Renault Zdunek Wybrzeża.
Kossakowski w barwach gdańskiego klubu zadebiutował podczas wyjazdowego spotkania Kolejarza Rawag Rawicz. W dwóch wyścigach nie zdobył punktu.
Źródło: trojmiasto.pl
Jak ten czas leci DOMINIK do boju