Michael Jepsen Jensen w starciu przeciwko tarnowskiej Unii pokazał się z bardzo dobrej strony. Dobrze wychodził spod taśmy, a także był szybki na dystansie. Duńczyk w swoich zwycięskich wyścigach notował jedne z najlepszych czasów dnia. Po meczu reprezentant Danii skromnie ocenił swój występ. - Pojechałem na swoim poziomie. 10 punktów i dwa bonusy to bardzo dobry wynik. Co prawda nie zdobyłem kompletu, więc mogło być lepiej. Dobrze jechałem spod taśmy i byłem szybki na dystansie. W naszej drużynie każdy zdobywa ważne punkty i myślę, że jesteśmy gotowi do walki o medale - przyznał Duńczyk.
W drugiej części sezonu Jensen spisuje się zdecydowanie lepiej i jest silnym punktem Dospel Włókniarza Częstochowa. Duńczyk nie ukrywa, że z chce zrobić wszystko, by częstochowianie sięgnęli po medal Drużynowych Mistrzostw Polski. 21-latek chce również awansować do cyklu Grand Prix. Ostatnie dni są dla niego niezwykle udane. W czwartkowym meczu ligi polskiej zdobył 10 punktów i dwa bonusy, a w środowym pojedynku ligi duńskiej wywalczył aż 22 "oczka", a w dodatku pobił 15-letni rekord toru należący do Nickiego Pedersena. - Druga część sezonu jest dla mnie udana. Najważniejsze dla mnie będą kwalifikacje do Grand Prix i oczywiście mecze ligowe. Liczę na dobre występy w decydujących pojedynkach swoich drużyn. W środę pobiłem rekord toru w Holsted, który od 15 lat należał do Nickiego Pedersena. Zdobyłem tam 22 punkty i bardzo się z tego cieszę - ocenił mistrz świata juniorów.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!