- Trudno mi analizować, co się stało, bo niewiele pamiętam z tego upadku. Mocno się poobijałem, mam pęknięty kask. Wpadłem w koleinę, pociągnęło mnie i wpadłem na Lee. Przy sztucznym oświetleniu trudno zauważyć dziury na torze, zwłaszcza te na pierwszym łuku. Presja była duża, a ja bardzo chciałem się zrehabilitować za nieudany występ w Lesznie - powiedział na swojej stronie internetowej uczestnik Grand Prix 2009.
Źródło artykułu: