W środę na stadionie przy ulicy Hallera w Grudziądzu odbyły się eliminacje Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych. Prym w tych zawodach wiedli juniorzy Unibaksu Toruń na czele z Pawłem Przedpełskim. - Jestem z siebie zadowolony. Skupiłem się na tym, żeby zrobić swoje i myślę, że wynik jest dość dobry. Co do toru, to pojawiły się po kilku biegach dziurki. Trzeba było trzymać gaz, bo bez gazu raczej ciężko było rywalizować. Tor był na pewno wymagający, ale nie miałem z nim problemów - skomentował środowe zmagania w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl młodzieżowiec toruńskiej ekipy.
W sobotę Unibax zmierzy się na własnym torze z Dospel Włókniarzem Częstochowa w pierwszym półfinałowym meczu rundy play-off Enea Ekstraligi. Przedpełski zdaje sobie sprawę z wagi tego spotkania i maksymalnie się do niego przygotowuje. Ze względu na to, że półfinał zaplanowano na sobotę, 18-latek stał się łakomym kąskiem dla innych klubów, które swoje mecze rozegrają w niedzielę. Być może "Pawełek" wspomoże w Rybniku drugoligowy zespół Speedway Wandy Instal Kraków. - Nie mogę jeszcze potwierdzić tej informacji i nie chciałbym na razie się wypowiadać w tym temacie. Skupiam się przede wszystkim na sobotnim meczu z Włókniarzem Częstochowa. To jest mój priorytet w tym momencie, a czas pokaże czy w niedzielę zjawię się w Rybniku. Zostało jeszcze trochę czasu, a ja na ten moment nie mogę za wiele powiedzieć. Rozmowy trwają - stwierdził reprezentant Unibaksu.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!