Kamil Brzozowski w sobotnim meczu [tag=857]Unibax Toruń[/tag] - [tag=862]Dospel Włókniarz Częstochowa[/tag] brał udział w kraksie z Emilem Sajfutdinowem. Po upadku zawodnik Aniołów narzekał na ból śródręcza.
Mysle ze Kamil byl w szoku i zalowal ze nic nie mogl zrobic dobrze ze to sie tak to skaczylo bo wygladalo to tragicznie ale zycze Emilowi szybkiego powrotu na tor bo naprawde jego jazda to palcCzytaj całość
CzenstochoviA
1.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Odniosę się jeszcze do biegu drugiego i upadku Czaji. Chyba nikt nie zauważył pewnych istotnych rzeczy (albo nie widziałem, żeby ktoś o nich wspomniał). Uprzedzam, że przydałyby się powtórki w 1. Tuż przed zdarzeniem Czaja wpada na nierówność (lub łapie przyczepność), przez co podnosi mu przednie koło. Nie na tyle wysoko, żeby było widać z normalnego, odległego ujęcia. 2. Po posadzeniu przedniego koła Czaja stara się opanować maszynę i utrzymać równowagę. Stąd te ruchy kierownicą, które wielu pochopnie zinterpretowało jako zamiar zmiany toru jazdy. 3. Tuż po opanowaniu maszyny (albo jeszcze w trakcie, trudno stwierdzić) dochodzi do kontaktu z Przedpełskim. Na powtórce w zwolnionym tempie ze dwie sekundy dzielą posadzenie przedniego koła przez Czaję od kontaktu z Pawłem. W czasie rzeczywistym trwa to może niecałą sekundę. 4. Dochodzi do kontaktu, deflektor Pawła trafia w szprychy Artura. 5. Deflektor wpływa na prowadzenie motocykla. Czaja próbuje znów utrzymać równowagę i motocykl. 6. Jednocześnie tylne koło odjeżdża lekko do przodu, podobnie jak to się dzieje, gdy złapie się przyczepność. Pociągnęło tył. 7. Czaja usiłuje jeszcze utrzymać motocykl, ale ten za bardzo się osuwa, ucieka spod niego (zmienia się kąt nachylenia względem nawierzchni, widać że motor za bardzo się przechylił na bok) 8. Z racji niemożności opanowania lecącej na bok maszyny Czaja puszcza ją tak jak to powinni zawsze zrobić zawodnicy, by nie pociągnęło ich do bandy (uniknięcie czegoś gorszego, niż sama gleba). Czytaj całość
Qba70
1.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Informacja dnia!! Wychodzi na to, że TG, DW, AM i PP muszą wspólnie tylko 34 pkt zrobić;-)
Czestochowski_CKM
1.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze że Kamil jest cały, szkoda Emila ale miejmy nadzieję że szybko dojdzie do siebie. Myślę że i tak w Częstochowie za dużo nie zrobi, spodziewam się 0 lub 1pkt.
sympatyk zuzla
1.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Kamil ty jak jedziesz to pacz pod koło co leży na torze bo się kiedyś tak nadziejesz że będziesz płakał a prócz tego krzywdę możesz zrobić drugiemu powodzenia,
Zalogowani mogą więcej
Dodaj ulubione ligi, drużyny i sportowców, aby mieć ich zawsze pod ręką
2. Po posadzeniu przedniego koła Czaja stara się opanować maszynę i utrzymać równowagę. Stąd te ruchy kierownicą, które wielu pochopnie zinterpretowało jako zamiar zmiany toru jazdy.
3. Tuż po opanowaniu maszyny (albo jeszcze w trakcie, trudno stwierdzić) dochodzi do kontaktu z Przedpełskim. Na powtórce w zwolnionym tempie ze dwie sekundy dzielą posadzenie przedniego koła przez Czaję od kontaktu z Pawłem. W czasie rzeczywistym trwa to może niecałą sekundę.
4. Dochodzi do kontaktu, deflektor Pawła trafia w szprychy Artura.
5. Deflektor wpływa na prowadzenie motocykla. Czaja próbuje znów utrzymać równowagę i motocykl.
6. Jednocześnie tylne koło odjeżdża lekko do przodu, podobnie jak to się dzieje, gdy złapie się przyczepność. Pociągnęło tył.
7. Czaja usiłuje jeszcze utrzymać motocykl, ale ten za bardzo się osuwa, ucieka spod niego (zmienia się kąt nachylenia względem nawierzchni, widać że motor za bardzo się przechylił na bok)
8. Z racji niemożności opanowania lecącej na bok maszyny Czaja puszcza ją tak jak to powinni zawsze zrobić zawodnicy, by nie pociągnęło ich do bandy (uniknięcie czegoś gorszego, niż sama gleba). Czytaj całość
Myślę że i tak w Częstochowie za dużo nie zrobi, spodziewam się 0 lub 1pkt.