Tomasz Jędrzejak od 15 sierpnia 2012 roku jest indywidualnym mistrzem Polski. Tytułu mistrzowskiego będzie bronił 6 października w Tarnowie. - Decyzja już zapadła. Pojadę w finale IMP w Tarnowie. Operacja kontuzjowanego kolana nie jest konieczna. Postaram się jak najbardziej godnie zaprezentować się w finale IMP – powiedział popularny "Ogór".
W tym roku obrońca tytułu mistrza kraju oraz polscy uczestnicy cyklu Grand Prix mają gwarantowane miejsce w finałowych zawodów. - To bardzo dobre posunięcie władz polskiego żużla. Różnie wiodło mi się w ćwierćfinałach czy półfinałach. Cieszę się, że pojadę w finale i choć tor w Tarnowie nigdy nie należał do moich ulubionych, postaram się zaprezentować z jak najlepszej strony - zapewnia Tomasz Jędrzejak.
Popularny "Ogór" w sobotę był gościem specjalnym ostrowskiego festynu "Żegnamy lato na rok". 34-letni żużlowiec odpowiadał na pytania, pozował z kibicami do wspólnych zdjęć i rozdał sporo autografów. Wręczał także klubowe czapeczki w konkursach, w których kibice musieli wykazać się żużlową wiedzą. W niedzielę Jędrzejak wystartuje w meczu w Ostrowie w drużynie Przyjaciół. - Zawsze chętnie startuję w Ostrowie. Stąd pochodzę i tutaj się wychowałem. Sezon w Polsce i Szwecji już skończyłem. Do finału IMP pozostał miesiąc, więc trzeba szukać każdej okazji do jazdy - wyjaśnia Jędrzejak.
Niedzielna impreza w Ostrowie rozpocznie się o godzinie 18:30 i będzie poświęcona pamięci Rifa Saitgariejewa. - Miałem okazję startować z tym żużlowcem na początku swojej kariery. Był wspaniałym zawodnikiem, profesjonalistą w każdym cału i wzorem do naśladowania - wspomina nieodżałowanego Rifa Saitgariejewa Tomasz Jędrzejak.