Kolejna luka regulaminowa? Czy Czaja mógł pojechać w 14. biegu?

W meczu Dospelu Włókniarza Częstochowa z Unibaxem Toruń doszło do sytuacji, której nie regulują przepisy Regulaminu Drużynowych Mistrzostw Polski.

Takiej dawki emocji, jakiej dostarczyli zawodnicy Dospelu Włókniarza Częstochowa i Unibaksu Toruń nie mieliśmy już dawno. Losy awansu do finału rozstrzygnęły się dopiero w ostatnim, pechowym dla Lwów biegu. Wcześniej doszło jednak do sytuacji, której nie określono w Regulaminie Drużynowych Mistrzostw Polski. Jeszcze w trakcie spotkania przedstawiciele toruńskiej ekipy kwestionowali, czy Artur Czaja powinien zostać dopuszczony do biegu czternastego. - Nasz kierownik drużyny rozmawiał z sędzią na ten tematu. Usłyszał odpowiedź, że Artur Czaja może wystartować w tym biegu. Moim zdaniem takiej możliwości nie miał - powiedział dla SportoweFakty.pl menedżer Aniołów Sławomir Kryjom.

Co na temat startu zawodników w biegach nominowanych mówią przepisy? Zasady procedowania w przypadku biegów nominowanych określa artykuł 720 Regulaminu DMP, który stanowi:

1. Po zakończeniu XIII biegu, zawodnicy z numerami 1 - 5 i 9 - 13 są klasyfikowani w swoich drużynach według sum zdobytych punktów.
2. W klasyfikacji, o której mowa w ust. 1, nie bierze się pod uwagę zawodników: 1) wykluczonych do końca zawodów po którymkolwiek z biegów I - XIII,
2) niezdolnych decyzją lekarza do udziału w zawodach.
3. Zawodnicy z jednakową sumą punktów klasyfikowani są na tym samym miejscu. Następne miejsce w klasyfikacji - po miejscu zawodników z jednakową sumą punktów - otrzymuje numer wyższy o tyle, ilu jest zawodników z jednakową sumą

Kwestię startu zawodników w biegu XIV określa artykuł 721 punkt 2 Regulaminu DMP, który stanowi:

Do XIV biegu mogą być zgłoszeni zawodnicy:
1) z numerami 1 - 5 i 9 - 13, którzy nie zdobyli dla swoich drużyn najwyższych sum punktów z uwzględnieniem przepisów ust. 3 pkt 1 i 2, jeśli spełniają warunki z art. 719 i nie zostali zgłoszeni do XV biegu
2) rezerwy zwykłej oraz rezerwy taktycznej, jeśli spełniają warunki z art. 719 i odpowiednich przepisów, dotyczących zasad używania rezerwy.

Sędzia Marek Wojaczek klasyfikując zawodników Włókniarza nie mógł wziąć pod uwagę Emila Sajfutdinowa i Rafała Szombierskiego. Z drugiej jednak strony Czaja nie miał wykorzystanego limitu swoich startów i można było go wystawić w ramach rezerwy zwykłej w biegu czternastym. Powstaje jednak pytanie: za kogo? Skoro w klasyfikacji można było zgodnie z przepisami ująć tylko trzech zawodników. Teoretycznie można również przyjąć, że czwartym klasyfikowanym zawodnikiem był "brak zawodnika". Wówczas zastosowanie miałyby przepisy artykułu 718 ust. 3 Regulaminu DMP, który stanowi:

Jeżeli w zgłoszonym składzie drużyny, pod numerem startowym nie ma zawodnika, w biegach, w których miałby startować zawodnik z tym numerem, w jego miejsce może być użyta tylko rezerwa zwykła, z zastrzeżeniem przepisów art. 717 ust. 2.

Ten przepis został jednak wyłączony, gdyż w składzie Włókniarza nie było pozycji "brak zawodnika". Na jaki przepis w przypadku juniora Włókniarza mógł się zatem powołać sędzia? Na żaden. Nie ma przepisu regulującego tej sytuacji. Zgodnie z art. 721 nie było zawodnika, który mógłby pojechać jako czwarty w biegu XIV. Z drugiej jednak strony, Czaja miał w zapasie jeszcze jeden start. Nie mógł zastąpić ani Sajfutdinowa, ani Szombierskiego, bo ci zawodnicy nie mogli być zgłoszeni do czternastego biegu. Sędzia stanął przed dylematem, który konsultował z drugim członkiem Jury zawodów Leszkiem Demskim. Prawdopodobnie panowie zadecydowali, że zgodnie z duchem sportu, Czaja powinien w XIV biegu wystartować. Naszym zdaniem postąpili słusznie. Z pewnością jednak należy tę kwestię określić w przepisach.

Żużlowy kalendarz ścienny na rok 2014 dostępny w sprzedaży ONLINE! Polecamy wszystkim kibicom!

Komentarze (556)
Gdańsk
15.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I dlaczego sędzia zawodów nie otrzymał żadnej kary, za taki błąd i to w tak ważnej fazie rozgrywek. Bardzo zastanawiające. 
Gdańsk
15.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale patrząc z innej strony to zabranie punktów było nie sprawiedliwe. Skoro sędzia zawodów dopuścił zawodnika to punkty powinny być zaliczone. Przecież cały czas mówi się, że decyzje sędziego s Czytaj całość
avatar
TOR II
11.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
tych działaczy, sedziow i całe to towarzystwo wzajemnej adoracji wysłać na szkolenie i egzaminy może wreszcie się obudzą na czas 
avatar
Atomic
11.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To tylko po raz kolejny pokazuje całą komedię dotyczącą wielu nieprzemyślanych przepisów w żużlu. Zrobili księgę wielkości encyklopedii i co chwila ktoś się w tym gubi łącznie z sędziami. Może Czytaj całość
avatar
smok
10.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dobrą decyzję podjęli.