Uszkodzony obojczyk Taia Woffindena
Już w pierwszym swoim starcie w Grand Prix Skandynawii Tai Woffinden zanotował groźny upadek. Razem z Brytyjczykiem z nawierzchnią toru w Sztokholmie zapoznał się Tomasz Gollob.
Zawodnik Betard Sparty Wrocław ma nadzieję, że uda mu się wykurować do ostatniego turnieju Grand Prix w Toruniu. Zawody na Motoarenie zaplanowano na 5 października. - Przez cały długi sezon słychać było wiele hymnów narodowych, ale na koniec grany jest ten najważniejszy. Za dwa tygodnie będziesz słyszeć mój - stwierdził Woffinden.
23-latek po Grand Prix Skandynawii ma szesnaście punktów przewagi nad drugim Jarosławem Hampelem. Zawody w Sztokholmie zakończyły się triumfem Nielsa Kristiana Iversena.
Woffinden po raz drugi w sezonie nabawił się urazu obojczyka. Wcześniej kontuzji doznał podczas Grand Prix w Cardiff. Wtedy musiał zrezygnować z kontynuowania zawodów. Jednak wrócił na kolejny turniej, który odbył się dwa tygodnie później w Gorzowie Wielkopolskim.
Drugi z uczestników sobotniego karambolu - Tomasz Gollob tuż po upadku został odwieziony do szpitala. Doznał on wstrząśnienia mózgu, a lekarze podejrzewają u niego także uraz kręgosłupa.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>