Po zawodach w stolicy Szwecji "PUK" awansował na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej i jest bliski wywalczenia medalu mistrzostw świata. - Gdybym zdobył medal, byłoby to spełnienie marzeń. To jest coś o czym zawsze marzyłem, coś niesamowitego. Nie wiem co powiedzieć. Nie wierzę, że wszystko tak się układa. Na początku nie miałem dobrych startów i musiałem wyprzedzać na dystansie. Czym dłużej turniej trwał, to spisywałem się lepiej. Moje starty były już lepsze, prędkość także - przyznał Niels Kristian Iversen.
Duński żużlowiec punkty stracił tylko w swoim pierwszym wyścigu, gdy wjechał w taśmę. W pozostałych biegach był on niepokonany. - Straciłem szansę na komplet, gdy w pierwszym wyścigu wjechałem w taśmę, co na tym poziomie jest naprawdę szalone. Nie mogę tego opisać - stwierdził "PUK".
Zawodnik Stali Gorzów ma sześć oczek przewagi nad goniącym go Nickim Pedersenem. - Przede mną jeszcze wiele pracy, by sięgnąć po medale. Jest wielu zawodników, którzy chcą to zrobić. Muszę pozostać skupiony. Nie patrzę, że muszę czegoś bronić w Toruniu - ja potrzebuję atakować. Muszę zdobyć wszystkie możliwe punkty - powiedział.
W ostatnich latach reprezentant Danii przeszedł dużą przemianę. - Jeśli spojrzymy, gdzie byłem trzy lata to temu, to będzie jak noc i dzień. Od tego czasu wszystko się zmieniło. Jestem zupełnie innym zawodnikiem i inaczej się przygotowuję. Wiem co robić, by tutaj być i to świetne uczucie. Nic nie dzieję się za nic. Wiem jak ciężko pracować i co zrobić, by tutaj pozostać. Myślę, że to ważniejsze niż to gdzie teraz jestem. Złożyło się na to wiele małych rzeczy. Była duża zmiana w zeszłym roku, z 2011 na 2012. Mam ustabilizowaną, dobrą formę w ligach. Moje treningi, dieta, praca z tunerem - to wszystko sprawiło, że mogę tutaj być - przyznał Iversen.
W podobnej sytuacji był także Tai Woffinden, który kilka lat temu był outsiderem mistrzostw świata, a teraz jest liderem klasyfikacji generalnej. - Jest cienka linia pomiędzy wygraną a porażką. Musisz skupiać się na małych rzeczach. Wszystko to małe detale. Woffinden to kompletnie inny zawodnik niż rok temu. Pracuje ciężko właśnie nad tymi małymi rzeczami i przynosi to wyniki - stwierdził "PUK".
Źródło: speedwaygp.com
Żużlowy kalendarz ścienny na rok 2014 dostępny w sprzedaży ONLINE! Polecamy wszystkim kibicom!