Sebastian Ułamek o swojej przyszłości: Częstochowa to temat otwarty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sebastian Ułamek występu z 4. rundy SEC w Rzeszowie z pewnością nie zaliczy do udanych. Żużlowiec, który w minionym sezonie reprezentował barwy Lechmy Startu Gniezno zajął dopiero 15 pozycję.

37-letni zawodnik dość słabo spisał się podczas rzeszowskiej rundy SEC. Ułamek na przestrzeni całych zawodów zgromadził na swoim koncie zaledwie dwa oczka. - Dzień przed finałem w Rzeszowie miałem turniej w Gnieźnie, który trwał naprawdę długo i skończył się zaraz przed północą. Byliśmy cali mokrzy, bo od pewnego etapu jeździliśmy przy dość niesprzyjających warunkach atmosferycznych. Padał deszcz, a jestem trochę przeziębiony i na pewno mi to nie pomagało. Tym bardziej, że odległość, jaka dzieli Gniezno z Rzeszowem jest dość spora i ten czas spędzony w podróży również ma wpływ na późniejszą dyspozycję - tłumaczy wychowanek częstochowskich Lwów.

Sebastian Ułamek po zawodach miał również zastrzeżenia do stanu rzeszowskiej nawierzchni oraz do zamieszania związanego z przekładanym treningiem.  - Cały dzień koczowaliśmy na stadionie. Z początku trening miał się odbyć rano. Później został jednak przesunięty i mieliśmy wyjechać na tor w południe. Ostatecznie "próbne kółka" rozpoczęły się dopiero o 16:00.

Tor przygotowany na zawody był naprawdę ciężki. Krawężnik dziurawy. Dziurawe wszystko. Oczywiście, nawierzchnia jest równa dla wszystkich, ale jestem jeszcze świeżo po kontuzji i odkąd wróciłem na motor, to nie zastałem tak ciężkiego toru. Ciężko było mi się zebrać ze startu - stwierdził zawodnik.

Wątpliwe, by tak doświadczony żużlowiec zdecydował się na starty w I lidze. Dlatego coraz głośniej mówi się o nowym, potencjalnym pracodawcy "Seby". Co oczywiste, Ułamka najczęściej łączy się z Dospel Włókniarzem Częstochowa. - Co do tych sugestii dotyczących moich przenosin do Częstochowy, to temat jest otwarty. Na razie nie mówię, ani nie, ani tak - skwitował 10-ty zawodnik tegorocznej edycji Indiwidualnych Mistrzostw Europy.

Podczas turnieju o Koronę Bolesława Chrobrego, doszło do małego "spięcia" pomiędzy Ułamkiem, a Nicki Pedersenem. Sam zainteresowany nie chce już jednak wracać do tej sytuacji. - Niestety Nicki jeździ tak zawsze. W sobotę wygrał turniej, ale nie było to czyste zagranie, bo potrącił mnie i straciłem rytm jazdy. Dzisiaj znowu jeździł na granicy ryzyka i sędzia go tym razem wykluczył po spowodowaniu upadku Lindgrena. Cóż więcej można powiedzieć... - zakończył Ułamek, który nie chciał się wypowiadać nt.

Czy Sebastian Ułamek już niedługo stanie się klubowym kolegą Emila Sajfutdinowa ?
Czy Sebastian Ułamek już niedługo stanie się klubowym kolegą Emila Sajfutdinowa ?
Źródło artykułu:
Komentarze (11)
avatar
esmundostarnow
22.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
sebus-slabej baletnicy-rabek u spodnicy!ale fakt-tor byl fatalnie przygotowany-wielkiego scigania nie bylo.natomiast co do jego startow w e lidze -powinien sobie odpuscic .jego dyspozycja od la Czytaj całość
avatar
maro-CKM
6.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
z całym szacunkiem dla Seby, ale mam nadzieję że nie będę go oglądał z lwem na piersi w przyszłym sezonie i że info odnośnie Emila, że jest na wylocie to też plotki złe języki ludzkie, pomowein Czytaj całość
avatar
Maniek22111
6.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
proszę Was tylko nie on trochę przemókł i co z tego(jak to zawsze było paluszek i główka to Sebusia wymówka) wychodzą mu jedne zawody na tysiąc (nie trzeba przekreślać ludzi... ale...)ma rodzin Czytaj całość
avatar
Rixtel Cz-wa
4.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No ktoś musi być w rezerwie,bo Miras nie będzie ławy klepał drugi sezon,tylko na tej pozycji go widzę  
avatar
pusiu
4.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie chcę go w Cze-wie,nie potrzebujemy zawodnika który sie boi