Emil Sajfutdinow wziął udział w dwóch rundach SEC - Rosjanin okazał się najlepszy w Gdańsku oraz w Togliatti. Start w pozostałych turniejach rozgrywek o mistrzostwo Europy niespełna 24-latkowi uniemożliwiła kontuzja. Brązowy medalista IMŚ z 2009 szansę na tytuł najlepszego żużlowca starego kontynentu będzie miał w przyszłym sezonie, gdyż organizatorzy SEC przyznali mu dziką kartę. - Bardzo chcę startować zarówno w Mistrzostwach Europy, jak i Mistrzostwach Świata, dlatego bardzo jestem zadowolony z tej dzikiej karty, którą przyznali mi organizatorzy. Chciałbym bardzo podziękować za tą dziką kartę, za ponowne zaufanie mi i możliwość walki o najwyższe cele w Europie. Jestem zadowolony, że będę mógł być znów jednym z aktorów tego widowiska - skomentował zawodnik.
Nadal nie jest znana przynależność klubowa Sajfutdinowa w rozgrywkach polskiej ligi. Rosjanin nie ma już ważnego kontraktu z Dospel Włókniarzem, a dwukrotnego IMŚJ w swoim składzie widziałoby kilka klubów ENEA Ekstraligi. - Na razie nie chcę o tym mówić. Sezon w Polsce dopiero się skończył. Przyjdzie czas, to zasiądziemy do rozmów i wówczas będzie można powiedzieć coś więcej. Na razie jestem w Hiszpanii, w Barcelonie, gdzie przechodzę rehabilitację. Mocno pracuję, aby dojść do zdrowia i wrócić w przyszłym roku - dodał Rosjanin.
źródło: speedwayeuro.com
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!