Na razie w kalendarzu FIM są tylko dwa turnieje GP w Polsce. Na goszczenie najlepszych żużlowców świata zdecydowano się w Toruniu i Gorzowie. Ze starań o organizację turnieju na Stadionie Narodowym zrezygnował Polski Związek Motorowy. Jednak przeprowadzenie tej imprezy w Bydgoszcz zależne jest od wymagań finansowych firmy BSI.
Niemal pewne jest, że w mieście nad Brdą żużlowcy rywalizować będą o Drużynowy Puchar Świata. Władze Bydgoszczy postawiły na tę imprezę licząc na większe zyski. Pomóc Polonii w sfinansowaniu zawodów ma miasto. W ubiegłym roku na przeprowadzenie turnieju Grand Prix magistrat przekazał 500 tysięcy złotych, a zysk wyniósł 600 tysięcy. Bydgoszczanie szacują, że na zmaganiach o Drużynowy Puchar Świata mogą zarobić około 1 mln złotych.
Przypomnijmy, że żużlowcy w Bydgoszczy rywalizowali już w półfinale DPŚ w 2012 roku. Wtedy zwyciężyli Rosjanie, a Polacy wywalczyli przepustkę do barażu w Malilli, gdzie odpadli i stracili szanse na tytuł.
Zdegradowaną do I ligi Polonię Bydgoszcz czeka w nowym sezonie ostre zaciskanie pasa. Analiza finansów w klubie wykazała, że zadłużenie na koniec tego roku może sięgnąć 2 milionów złotych. Ratunkiem ma być organizacja zawodów o Drużynowy Puchar Świata.
Źródło: Gazeta Wyborcza Bydgoszcz
{"id":"","title":""}
Indywidualne rozumiem, ale drużynowo raz na dwa lata by starczyło.