Na koszty utrzymania zawodnika składają się nie tylko kwoty "za podpis" i zdobyte punkty, lecz również "dojazdówki", różnego rodzaju bonusy, premie i inne. Sumując te wydatki i dzieląc przez liczbę zdobytych przez żużlowca "oczek", otrzymujemy średnią "wartość" każdego punktu.
Duńczyk reprezentował barwy Startu w sezonie 2009. Wystartował w czterech meczach i zapisał na swoim koncie 6 punktów. Pojedyncze "oczko" Risagera kosztowało gnieźnieński klub ponad 30 tysięcy złotych. Drugi na tej liście jest Antonio Lindbaeck. W sezonie 2013 jeden jego punkt kosztował ponad 15 tysięcy złotych.
Najtańszymi punktami w ostatnich latach były te zdobywane przez Oskara Fajfera. Jedno jego "oczko" kosztowało Start nieco ponad 500 złotych (sezon 2011).