"Ambrek" najpierw pojechał 28 września w meczu towarzyskim Berwick. Następnie wziął udział w turniejach indywidualnych w Eastbourne, gdzie zdobył tylko punkt oraz w Coventry, gdzie z kolei wywalczył 3 "oczka".
- Mój wynik jest taki "w kratkę", ale ci, którzy wiedzą jak wygląda speedway w Anglii, to na pewno rozumieją. To jest totalnie coś innego. Tutaj się myśli na początku jak dojechać do mety, a nie jak walczyć i wyprzedzać. Chciałbym za rok tu jeździć regularnie, bo to jest świetna szkoła żużla, a do tego bardzo mi się podoba tutejszy klimat, ludzie i w ogóle cała Anglia
- przyznał Jakub Jamróg.
We wtorek miał on wystartować w jeszcze jednych zawodach - Banks's Olympique w Wolverhampton. Turniej został odwołany, ale dla Jamroga nie oznacza to jeszcze końca sezonu. W środę wystartuje on w meczu towarzyskim w Debreczynie, a w sobotę w Mureck wystąpi w Memoriale Josefa Bossnera.
źródło: jamrogracing.pl