Aleksandr Łoktajew: Tęskniłem za kibicami z Zielonej Góry

Aleksandr Łoktajew po rocznym pobycie w Polonii Bydgoszcz powraca do drużyny Falubazu Zielona Góra. W ubiegłym tygodniu Rosjanin podpisał z zielonogórskim klubem trzyletni kontrakt.

Na wypożyczenie do klubu znad Brdy zmusiły go przepisy o Kalkulowanej Średniej Meczowej. Reprezentant Ukrainy zdecydował się przedłużyć kontrakt z zielonogórskim klubem do 2016 roku. Jak przyznał w rozmowie z Gazetą Lubuską tęsknił on za zielonogórskimi kibicami. - Za atmosferą na meczach. Tego, co dzieje się na trybunach w Zielonej Górze nie można porównywać z żadnym innym dopingiem. Cały czas mam w głowie to, co wydarzyło się w styczniu podczas prezentacji. To, jak kibice mnie oklaskiwali, choć wiedzieli, że będę jeździł w innej drużynie. Pamiętam, jak przywitano mnie tu, kiedy wystąpiłem przecież po przeciwnej stronie i walczyłem o punkty dla Bydgoszczy. Takich momentów się nie zapomina. W styczniu powiedziałem, że ten rok minie szybko. Nie pomyliłem się - powiedział Aleksandr Łoktajew.

19-latek jest także zadowolony, że ponownie będzie mógł pracować z trenerem Rafałem Dobruckim i toromistrzem Adamem Wareckim. - To profesjonaliści, a z takimi ludźmi zawsze pracuje się dobrze. Adam Warecki właściwie z każdej nawierzchni potrafi zrobić tor do walki. Nie wiem, w czym tkwi jego tajemnica, ale to pewnie lata doświadczeń. A z Rafałem Dobruckim pamiętam, jak ścigaliśmy się w jednej drużynie. Dzięki temu on teraz potrafi spojrzeć na nas z perspektywy sportowca. Trener w żużlu powinien się na tym znać - stwierdził Rosjanin.

Władze zielonogórskiego klubu starają się o obywatelstwo dla Łoktajewa. Jeżeli żużlowiec je otrzyma, to będzie mógł startować w Enea Ekstralidze na pozycji juniora.

Źródło: Gazeta Lubuska - gazetalubuska.pl

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Źródło artykułu: