Peter Ljung dla SportoweFakty.pl: Raczej nie zostanę we Wrocławiu, ale wciąż chcę jeździć w Ekstralidze

Bardzo prawdopodobne, że Peter Ljung po jednym sezonie startów w Betard Sparcie zmieni otoczenie i podpisze kontrakt z nowym klubem. Szwed chciałby nadal startować w ENEA Ekstralidze.

Peter Ljung w minionych rozgrywkach ENEA Ekstraligi osiągnął średnią biegową na poziomie 1,524 i pomógł Betard Sparcie Wrocław w osiągnięciu celu, jakim było utrzymanie się w elicie. - Nie jest najgorzej, ale wiem, że moja średnia mogła wyglądać o wiele lepiej. Chciałem wykręcić średnią w granicach 1,800, ale podczas sezonu przez pewien czas straciłem formę. W kilku spotkaniach pokazałem, że stać mnie na osiąganie dobrych wyników w biegach - mówił niedawno w rozmowie z naszym portalem 31-latek.

Jest bardzo prawdopodobne, że Szwed w kolejnym roku nie będzie już zdobywał punktów dla klubu z Dolnego Śląska. Włodarze żółto-czerwonych skupiają się na zakontraktowaniu Macieja Janowskiego, a z wrocławskim klubem łączeni są też Daniel Nermark czy Hans Andersen. - Nie wygląda na to, abym miał zostać we Wrocławiu na kolejny sezon. Klub chyba nie jest zbytnio zainteresowany moją osobą, ale oczywiście wszystko może się jeszcze zmienić. Włodarze Betard Sparty być może nie widzą mnie w drużynie z tego powodu, że zdecydowanie lepiej punktowałem w meczach wyjazdowych niż podczas spotkań we Wrocławiu. Jeśli chodzi o klub to nie mogę powiedzieć o nim złego słowa. Jeśli zostałbym we Wrocławiu, to może w końcu rozszyfrowałbym tamtejszy tor (śmiech - dop. red) - powiedział były uczestnik cyklu Grand Prix dla SportoweFakty.pl.

Ljunga najczęściej łączy się z ŻKS ROW Rybnik i Stalą Gorzów. Urodzony w Vaxjo żużlowiec przyznaje, że wciąż chciałby rywalizować w rozgrywkach ENEA Ekstraligi. - W tej chwili nie mogę zdradzić nazw klubów, z którymi prowadzę rozmowy o kontrakcie. Mogę jedynie powiedzieć, że pojawiło się kilka ofert. Mam ambicje, aby wciąż ścigać się w ENEA Ekstralidze. Mam za sobą niezły sezon, ale wciąż mam wiele rzeczy do udowodnienia. Nie zamykam jednak drzwi do startów w I lidze. Jeśli miałbym jeździć w niższej klasie rozgrywkowej, to wybrałbym jedynie klub z ambicjami awansu do Ekstraligi, klub z wysokimi aspiracjami. To jedyna szansa, abym wybrał ofertę z I ligi - skomentował zawodnik.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Źródło artykułu: