Jakub Jamróg bardzo chwalił sobie współpracę z łódzkim klubem, który w sezonie 2013 wyciągnął do niego pomocną dłoń i umożliwił regularne starty na zapleczu Enea Ekstraligi na zasadzie wypożyczenia. 23-letni wychowanek tarnowskich Jaskółek doszedł do porozumienia z włodarzami łódzkiego klubu w kwestii przedłużenia umowy, ale wiele wskazuje na to, że w kolejnych rozgrywkach zobaczymy go w innym zespole. - Byłem na rozmowach w Łodzi i praktycznie wszystkie warunki kontraktu mieliśmy ustalone, ale nic nie podpisaliśmy. Przyszły bowiem dwie konkretne propozycje z klubów, które chcą walczyć o play-offy i sytuacja się zmieniła. Wszystko wyjaśni się na dniach. W czwartek jestem umówiony z jednym z tych klubów i myślę, że wtedy zapadnie kluczowa decyzja. Starty w barwach Orła wcale nie są takie pewne - mówi Jamróg w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Jamróg zaprzeczył jakoby wśród dwóch klubów najbardziej zainteresowanych jego usługami był beniaminek z Rybnika. O tym mówiło się w kuluarach. - Miałem kontakt z trenerem Grabowskim, który wyrażał chęć zatrudnienia mnie, ale nie było odzewu ze strony działaczy. Tyle mogę powiedzieć o klubie z Rybnika - dodaje młody zawodnik. Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, jednym z klubów zainteresowanych usługami Jamroga jest PGE Marma Rzeszów.
Tarnowianin na pewno kolejny sezon spędzi na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej. Choć jego marzeniem są występy wśród najlepszych, 23-latek zdaje sobie sprawę, że jeszcze długa droga przed nim, by prezentować taki poziom, który predestynowałby go startów w Ekstralidze. - Będę startował w pierwszej lidze, Ekstraliga na razie nie wchodzi w grę. Nie chciałbym tak szybko rzucać się na głęboką wodę. Będę ścigał się w pierwszej lidze dotąd, kiedy mój poziom sportowy pozwoli na skuteczną jazdę w Ekstralidze. Mam niemiłe doświadczenia z tego roku, a siedzenie na ławce nie ma sensu. Najważniejsza jest regularna jazda. Moim marzeniem jest oczywiście jazda wśród najlepszych, ale mój poziom musi być ustabilizowany i na to pozwalać. Na razie skupiam się na pierwszej lidze, a prawda jest taka, że z klubów ekstraligowych tylko z mojego macierzystego był odzew - puentuje Jakub Jamróg.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!