SEC jeszcze bez zakazu! "FIM Europe nie podjęło decyzji"

Decyzja o wprowadzeniu zakazu, który uniemożliwiałby uczestnikom Grand Prix udział w turnieju SEC, została odroczona w czasie. Spodziewano się, że zapadnie ona w niedzielę na spotkaniu FIM Europe.

W tym artykule dowiesz się o:

Przeciwko paragrafowi, który uniemożliwiałby występy w SGP oraz SEC, zaprotestowali w oświadczeniu sami zawodnicy. O tym, iż zakaz byłby przeciwny z prawem Unii Europejskiej, informowali natomiast przedstawiciele organizatora SEC - firmy One Sport.

O wytoczenie otwartej wojny z FIM i BSI zaapelował ekspert naszego portalu - Krzysztof Cegielski. - Na świństwo trzeba reagować podobnie - podkreślił, licząc po cichu na to, że organizatorów SEC wesprą władze polskiego żużla.

Według uzyskanych przez nas informacji, FIM Europe wstrzymało się jednak z decyzją w tej sprawie. - Mamy nieoficjalne, aczkolwiek pewne informacje, że decyzja odnośnie tego zakazu nie została wczoraj (w niedzielę) podjęta. Nie oznacza to jednak, że cała sprawa jest zamknięta - wyjaśnił w rozmowie z naszym portalem przedstawiciel firmy One Sport, Jan Konikiewicz.

Niewykluczone, że przedstawiciele FIM Europe przestraszyli się ewentualnych konsekwencji swojej decyzji. Prawnicy firmy One Sport byliby bowiem gotowi do podjęcia natychmiastowych działań. - FIM Europe zdawało sobie sprawę z tego, o czym mówiliśmy na przestrzeni ostatniego tygodnia. Można więc zakładać, że sprawa upadła, ale piłeczka jest w tej chwili po stronie samego FIM-u, który wcześniej izolował się od tej sprawy i twierdził, że nie ma z nią nic wspólnego. Dlatego myślę, że FIM nie powiedziało ostatniego słowa. Jeśli chodzi o FIM Europe, to wedle mojej wiedzy, decyzja ze strony tego organu już nie zapadnie - dodał Konikiewicz.

Brak decyzji w sprawie zakazu startów w SEC nie zmienia najbliższych planów organizatorów tego turnieju. Firma One Sport pracuje obecnie nad terminarzem przyszłorocznych zawodów. - Zamierzamy robić swoje i przygotowywać się kolejnej edycji SEC. Jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że przed nami jeszcze daleka droga, ponieważ napory pewnych kręgów są bardzo mocne. Dopóki pierwsza runda SEC nie zostanie rozegrana, nie będzie można być spokojnym, że nic się w ostatniej chwili nie zmieni - podsumował przedstawiciel firmy One Sport.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Komentarze (26)
avatar
yes
18.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Składy polskich juniorów w MŚ i ME nie były ostanio takie same! Czy najlepsi nasi juniorzy zbuntują się i będą chcieli kompletować tytuły, medale, finały i udziały? ;) 
arur
18.11.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniążki.Ja tylko się zastanawiam, czy FIM obudził swoich prawników i szukają coś na to, a może BSI zainwestuje w prawników i przestudiują jak to SEC un Czytaj całość
avatar
RECON_1
18.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe jaka riposte zrobia nam ludzie zBSI. 
avatar
charismatic enigma
18.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Śpiewa razem cały świat! Je**ć je**ć BSI! Śpiewa razem cały świat! Je**ć je**ć BSI! 
avatar
yes
18.11.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Uważam, że Europa i Świat nie powinny być sprawą wyłącznie Polski i firmy One Sport. Chodzi o propagowanie żużla w Europie. Co o tytule mistrza Europy sądzą Francuzi, Włosi, Węgrzy, Niemcy i ki Czytaj całość