Tomasz Gollob: Wszystko może się zdarzyć

Tomasz Gollob w sobotni wieczór będzie mógł sięgnąć po kolejny w swojej karierze medal IMŚ. "Wystarczy" tylko być lepszym o trzy punkty od Grega Hancocka. W ostatnich tygodniach najlepszy polski żużlowiec mało jeździł. Trenował natomiast na gorzowskim owalu i na motocrossie w Bydgoszczy. Czy Gollob sięgnie w sobotę po medal IMŚ?

W tym artykule dowiesz się o:

- O drugim miejscu mogę zapomnieć, bo od Jasona Crumpa dzieli mnie aż 18 punktów. Na tradycyjnym torze mógłbym powalczyć o odrobienie tej straty. Na jednodniowym, wyłaniającym często przypadkowych zwycięzców, jest to raczej niemożliwe. Pozostanie mi ścigać się z Gregiem Hancockiem o brązowy medal. Tracę do Amerykanina tylko dwa "oczka", więc wszystko może się zdarzyć - powiedział na łamach Gazety Lubuskiej Gollob.

Początek sobotnich zawodów o godz. 19:00.

Komentarze (0)