Podobnie jak wielu zawodników ze światowej czołówki, przybędzie on na tor lodowy Błonie prosto z turnieju Challenge Mistrzostw Świata Lodowych Gladiatorów i walkę o podkarpackie trofeum rozpocznie już od niedzielnego finału.
"Bzuk" to młodszy brat Antonina juniora, z którym zajęli dwa pierwsze miejsca w pucharze Sanoka w 2009 roku (Jan był drugi). Równie dobrze synom wicemistrza świata z 1989 roku, Antonina seniora, wychodziła jak dotąd współpraca w jeździe drużynowej. W latach 2011-2012 zdołali przebić się na najniższy stopień podium DMŚ, odpowiednio w Berlinie i Togliatti.
Miniony sezon przyniósł jednak spore rozczarowanie dla czeskich ambasadorów lodowego ścigania. Wszystko to z powodu braku awansu do grona stałych uczestników Grand Prix z eliminacji w Norrkoeping. Jedyną osłodą dla Honzy - Jana była możliwość zastąpienia kontuzjowanego Fina, Anttiego Aakko w drugiej połowie sezonu IMŚ. Z zębem pojechał zwłaszcza w drugiej z rund w Assen, gdzie zdołał awansować do fazy półfinałowej. W mistrzostwach Europy w dalekiej Ufie został sklasyfikowany na szóstej pozycji.
Albo zrehabilitowany po "wypadku przy pracy", albo wzmocniony po wyjściu z lekkiej zapaści - z takim nastawieniem po turnieju w St. Johann przyjedzie zapewne Jan Klatovsky. W Sanoku dowiemy się, jak dalece emocje mogą wpływać na wynik w na pozór lodowatym sporcie.