Chris Holder: Zdobycie tytułu w Polsce jest dużo cenniejsze niż w Anglii

Chris Holder w niedzielny wieczór w pierwszym tegorocznym meczu finałowym Speedway Ekstraligi zdobył aż 11 punktów i walnie przyczynił się do odniesienia przez Unibax Toruń jakże cennej wiktorii na trudnym leszczyńskim torze. Po zawodach nie krył on z tego powodu zadowolenia. W poniedziałkowy wieczór, a więc już za kilka godzin czekają go kolejne niezwykle ważne zawody, wystartuje bowiem we finale Elite League.

- To jest coś wspaniałego, że udało nam się wygrać, niezmiernie się z tego cieszymy. Przed spotkaniem postanowiliśmy, że będziemy sobie pomagać jeszcze bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. W zespole panowała atmosfera motywująca do walki z rywalami i pokonaliśmy ich - mówił na gorąco po zakończeniu spotkania Chris Holder.

Jako, że w pierwszym meczu w Lesznie padł wynik 49:41 dla torunian, wielu fachowców już dziś twierdzi, że kwestia tytułu została już rozstrzygnięta. Nieco innej myśli jest sam Holder, choć w tonie jego wypowiedzi da się odczuć pewną kurtuazję: - To, kto zostanie mistrzem Polski stanie się jasne w niedzielę, po zakończeniu meczu na naszym stadionie. Uważam, że wykonaliśmy kawał dobrej roboty i jeśli u siebie pojedziemy na co takim poziomie jak w Lesznie, to odniesiemy zwycięstwo i ze spokojem zagwarantujemy sobie tytuł.

Każdy, kto był w niedzielny wieczór świadkiem wydarzeń na stadionie imienia Alfreda Smoczyka, nie mógł nie zwrócić uwagi na kibiców gości, którzy żywiołowo przez cały mecz dopingowali swych ulubieńców. Dostrzegli to także zawodnicy Aniołów, w tym między innymi właśnie Holder, który o fanach z Grodu Kopernika ma jak najlepsze zdanie: - Czujemy wsparcie ze strony naszych kibiców, zdaję sobie sprawę, że spora ich liczba przyjechała nas dopingować do Leszna i jako zespół możemy być im tylko wdzięczni, bo ten doping dużo dla nas znaczy.

Holder szybko musiał zapomnieć o emocjach związanych z walką o Drużynowe Mistrzostwo Polski, gdyż już za kilka godzin, na stadionie w Poole rozpocznie wraz z kolegami z drużyny Piratów walkę o tytuł mistrza Anglii. Rywalem Poole Pirates będzie ekipa The Lakeside Hammers. - W Polsce walka o tytuł mistrza kraju to coś szalonego, ma wyższą rangę niż na Wyspach. Oczywiście, że zdobycie tytułu w Polsce jest dużo cenniejsze niż jego wywalczenie w Anglii. Myslę, że podobnie jak w Lesznie, tak i w Poole powiedzie mi się dobrze i wraz z drużyną wywalczymy mistrzostwo Elite League. Będzie o to jednak chyba łatwiej niż w Polsce, gdzie rywalizacja jest bardziej zacięta - zakończył wicemistrz świata w kategorii juniorów.

Komentarze (0)