- Rozmowy z przedstawicielami Guestrow trwały już od ubiegłego sezonu. Była propozycja, żeby już w tym roku odbyła się tam jedna z rund SEC. Niestety, nie doszliśmy wtedy do porozumienia w kilku kwestiach, ale dzięki temu wszystko pomiędzy nami dojrzało. W tym roku jesteśmy gotowi na Niemcy. Nie podchodzimy do tego turnieju z pozycji roszczeniowej, że organizator musi przygotować wszystko, a my przyjedziemy na gotowe. Chcemy współpracować. W tym miejscu jest zapotrzebowanie na speedway. Obserwowaliśmy to w ostatnich miesiącach i jesteśmy przekonani, że trybuny będą wypełnione fanami żużla, którzy są głodni rywalizacji na światowym poziomie - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Jan Konikiewicz z firmy One Sport.
[wrzuta=2kEHNaNwllv,edrys]
Do organizatorów SEC po ogłoszeniu informacji, że pierwszy turniej przyszłorocznego cyklu odbędzie się w Niemczech napływały pochwały, ale także nie brakowało negatywnych komentarzy. Niektórzy zwracali uwagę, że infrastruktura obiektu w Gestrow pozostawia wiele do życzenia. - Nie jest to może obiekt pokroju tych, do których jesteśmy przyzwyczajeni w Polsce. Mamy jednak bardzo szerokie ustalenia dotyczące tego, żeby spełniał on wszystkie wymagania telewizji. Realizacja telewizyjna z tej imprezy ma wyglądać naprawdę porządnie. Nie mamy wątpliwości, że dokonaliśmy dobrego wyboru. Myślę, że czeka nas bardzo interesujące otwarcie cyklu - podkreśla Konikiewicz. - Wielu fanów z Niemiec jeździ na zawody Grand Prix. Sam mam tam kilku znajomych, którzy interesują się sportem żużlowym. Ich reprezentanci indywidualnie nic w ostatnim czasie nie zdobyli, ligę mają przeciętną, ale zainteresowanie i tak jest duże. Nie mam wątpliwości, że będzie tam wielu kibiców. Nie jest to może wielki, piękny obiekt, ale organizatorzy twierdzą, że można go przystosować do większej liczby publiczności. Sam tor jest bardzo ciekawy i oryginalny. Start znajduje się praktycznie na wyjściu z drugiego łuku i to cecha charakterystyczna tego owalu. Sam miałem przyjemność startować w Guestrow. To tor trudny technicznie i uważam, że nie zabraknie na nim interesujących wyścigów - twierdzi Krzysztof Cegielski.
Firma One Sport podjęła decyzję, że w przyszłym roku cykl SEC będzie składać się nadal z czterech turniejów. Z naszych informacji wynika, że poza Guestrow zawody odbędą się również w Częstochowie, Holsted i Togliatti. - Cztery rundy to mojej ocenie dobra decyzja. Firma One Sport cały czas uczy się jeszcze organizacji i obserwuje jak SEC jest przyjmowany przez kibiców. To jest dobry ruch na początku drogi, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że turniejów Grand Prix jest wciąż bardzo wiele. SEC musi na to patrzeć. Jeśli zawodnicy będą mieć zbyt wiele jazdy, to będą musieli z czegoś rezygnować. Organizatorzy cały czas analizują, w jakich miejscach można organizować cykl. Uważam, że na tym etapie cztery rundy są racjonalnym rozwiązaniem - uważa Krzysztof Cegielski.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
No ale stadion niech też będzie światowy