Zmiana klubu w Polsce? Jestem dumny z bycia zawodnikiem Falubazu! - rozmowa z Mikkelem B. Jensenem

Choć Mikkel B. Jensen w minionym sezonie nie otrzymał wielu szans na jazdę w barwach zielonogórskiej drużyny, to o SPAR Falubazie mówi w samych ciepłych słowach.

Dawid Borek: Miniony sezon w polskiej lidze był dla ciebie nieudany - wystąpiłeś zaledwie w trzech spotkaniach...

Mikkel B. Jensen: Dokładnie, w tych trzech meczach miałem wzloty i upadki. Słabo zaprezentowałem się w Tarnowie, potem był niezły występ w Bydgoszczy, a w ostatnim pojedynku w Zielonej Górze było średnio udanie. Co tu ukrywać: oczekiwałem, że pojadę więcej spotkań.

Czułeś bądź czujesz żal do trenera Rafała Dobruckiego, że nie dał ci więcej szans na jazdę w ENEA Ekstralidze?

- To najlepsza osoba w drużynie i muszę zrozumieć jego decyzję. Po prostu miałem nadzieję na więcej okazji do występów w lidze. To zawsze jest trudne, by jeździć w najlepszej lidze na świecie.

W tych trzech meczach wykręciłeś średnią na poziomie 1,417. Jesteś usatysfakcjonowany takim wynikiem?

- Do końca nie mogę być zadowolony, ale w sumie średnia jest całkiem w porządku. Biorąc pod uwagę fakt, że dla mnie był to pierwszy rok w Ekstralidze, to nie było najgorzej. Na pewno wyniosłem sporo nauki i doświadczenia po minionych rozgrywkach.

Jak w ogóle czujesz się w zielonogórskim klubie? Jesteś zadowolony z wyboru tego zespołu?

- Klub z Zielonej Góry to dobre miejsce, by się rozwijać. Gdybym musiał ponownie wybrać drużynę, to oczywiście wybrałbym Falubaz. Jestem dumny z bycia zawodnikiem tego zespołu!

Jak możesz ocenić siłę składu SPAR Falubazu na kolejny sezon?

- Jestem przekonany, że ponownie możemy zdobyć mistrzostwo Polski. Najważniejsze jest, aby najpierw awansować do rundy play-off, a następnie przedostać się do finału.

Mikkel B. Jensen świetnie czuję się w Falubazie
Mikkel B. Jensen świetnie czuję się w Falubazie

Włodarze zbudowali bardzo silną drużynę. Nie boisz się, że po raz kolejny możesz nie otrzymać wielu szans na jazdę w Polsce?

- To dla mnie trudna sprawa. Trener Dobrucki zawsze będzie dobierał skład tak, by w meczu jechali najlepsi aktualnie żużlowcy. Muszę mu pokazać, że to właśnie ja zasługuję na miejsce w składzie. Dokonałem wielu zmian na nadchodzące rozgrywki względem ostatniego sezonu. Zobaczymy, czy będą one dla mnie korzystne.

Myślałeś o opcji wypożyczenia do innego klubu w Ekstralidze lub też niższej lidze? Wtedy miałbyś więcej okazji do jazdy.

- Nie zastanawiałem się nad zmianą drużyny. Prawda jest taka, że jeśli zawodnik chce być jak najlepszy, to musi z najlepszymi żużlowcami rywalizować. Na początku zawsze jest trudno, ale gdy już uda się przebić do składu i regularnie prezentować się w spotkaniach ligowych, to kariera nabiera rozpędu, wtedy można złapać dobry rytm.

Porozmawiajmy o twojej karierze poza Polską. W Indywidualnych Mistrzostwach Świata Juniorów zająłeś siódme miejsce. Miałeś nadzieję na lepszy wynik?

- Oczywiście, że do końca nie jestem zadowolony z takiej pozycji. Zakończyłem rozgrywki na gorszym miejscu, niż się spodziewałem. To był dla mnie trudny sezon, podczas którego zmieniałem tunera, silniki, wiele rzeczy nie pracowało na moją korzyść. Pod koniec sezonu wznowiłem współpracę z tunerem, z którym miałem okazję do pracy w 2012 roku. Moje wyniki wtedy się poprawiły, dlatego też z tą samą osobą będę współpracował w kolejnym sezonie.

Na jaki wynik w IMŚJ liczysz zatem w 2014 roku?

- W całym cyklu chciałbym zająć miejsce na podium - to mój cel.

Duńczyk (kask biały) liczy na regularne występy w polskiej lidze
Duńczyk (kask biały) liczy na regularne występy w polskiej lidze

Oprócz polskiej ligi, będziesz także startować między innymi w Elite League. Twoim nowym zespołem została drużyna The Lakeside Hammers. Dlaczego wybrałeś ten klub?

- Pod koniec sezonu 2013 jeździłem w Premier League. Występy te sporo mi pomogły, stałem się lepszym zawodnikiem. Miałem okazję, by więcej jeździć w spotkaniach ligowych, zwłaszcza gdy nie miałem wielu szans na mecze w Polsce. Chcę dobrze jeździć na Wyspach szczególnie na początku sezonu, gdyż jest tam wiele spotkań.

Jak aktualnie wyglądają twoje przygotowania do nowego sezonu?

- Wszystko jest w porządku. Ciężko trenuję nad różnymi elementami, które chciałbym zachować dla siebie. Przygotowania nieco różnią się od tych, jakie praktykowałem rok temu. Dokonałem kilku zmian, bym podczas sezonu był w lepszej formie już od startu rozgrywek.
Czy jednym z elementów twoich przygotowań jest praca z psychologiem?

- Tak, współpracuję z takim specjalistą. Muszę przyznać, że przynosi to dobre efekty, spotkania z psychologiem są pomocne.

Jak będzie wyglądał twój warsztat w nadchodzącym sezonie?

- Ogólnie będę dysponował siedmioma motocyklami. Trzy z nich będą na stałe w Wielkiej Brytanii, a pozostałe cztery w moim domu. Pomagać mi będzie dwóch mechaników na rozgrywki w Polsce, Szwecji czy Danii, a jeden mechanik zajmie się jedynie występami na Wyspach.

Wyznaczyłeś już sobie cele na kolejne rozgrywki?

- Po prostu chcę wygrywać!

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: