Mikkel Michelsen stoi przed trudnym zadaniem. Duńczyk o miejsce w podstawowym składzie Fogo Unii Leszno walczyć będzie z Damian Baliński. Celem zarówno wychowanka Unii, jak i Michelsena jest jazda w meczach ligowych. Za Balińskim przemawia doświadczenie i znajomość leszczyńskiego toru. Z kolei Duńczyk uznawany jest za jednego z najzdolniejszych zawodników młodego pokolenia. W zeszłym roku Michelsen wystąpił w sześciu meczach leszczyńskiej Fogo Unii i wywalczył w nich wraz z bonusami 20 punktów. Jego średnia w debiutanckim sezonie w najlepszej lidze świata wyniosła 1,000 pkt na bieg.
Duńczyk nie zamierza się zadowolić rolą rezerwowego. W kontrakcie podpisanym z Fogo Unią ma gwarancję startów w trzech ligowych spotkaniach. Michelsen liczy na to, że wystąpi w większej liczbie meczów. - Chcę wywalczyć sobie miejsce w składzie meczowym dobrą postawą. Nie jest tajemnicą, że myślałem o jeździe w niższej klasie rozgrywkowej. Irek Igielski przekonał mnie jednak, że dobrze będzie dla mnie, jeśli będę nadal startował w Lesznie. W kontrakcie mam zapis, że wystąpię w tym roku w co najmniej trzech meczach Fogo Unii. Nie stawiam się jednak na straconej pozycji w rywalizacji o miejsce w składzie na więcej spotkań. Wiem, że mogę jeździć na poziomie nie gorszym niż kilku kolegów z Unii. Będę chciał udowodnić podczas treningów i spotkań sparingowych, że mogę wygrać z każdym. - powiedział duński żużlowiec w rozmowie z portalem sport.elka.pl.
Michelsen nie brał udziału w grudniowym zgrupowaniu Fogo Unii Leszno. Powodem jego absencji była praca w sklepie sportowym. - Zdecydowałem się na taką pracę, żeby zdobyć nowe doświadczenie życiowe. Po sezonie chciałem zająć się czymś co na jakiś czas dałoby mi odpoczynek od żużla i jednocześnie pozwoliło zarabiać pieniądze. Pracowałem w sklepie przez dwa miesiące. Pieniądze nie były jednak moją główną motywacją. Chodziło bardziej o to, że mój tata często mawiał, że mam zbyt łatwo w życiu. Nie do końca wierzył mi, kiedy zapowiedziałem, że znajdę sobie pracę tej zimy. Zrobiłem to jednak i zdobyłem ciekawe doświadczenie. Nie chciałbym jednak pracować w taki sposób przez resztę życia - przyznał zawodnik Fogo Unii Leszno.
Źródło: sport.elka.pl
A dlaczego Balona? Balon przy dobrych wiatrach będzie się kręcił na 1,7-2,0