Żużlowiec Betard Sparty Wrocław uległ wypadkowi 14 stycznia, w pierwszym podejściu do wyścigu finałowego australijskich zawodów. Jego konsekwencją był uraz więzadeł w kolanie. Spokojny o to, że Australijczyk wróci niebawem do pełni sprawności, jest jednak Piotr Baron. - Rehabilitacja Troya przebiega bardzo dobrze i myślę, że możemy być o niego spokojni. Możliwe, że za tydzień, góra dwa, wróci on do normalnych treningów - powiedział trener Betard Sparty w rozmowie z naszym portalem.
Zarówno Troy Batchelor, jak i Tai Woffinden zjawią się na Dolnym Śląsku w pierwszej połowie marca, gdy wrocławianie rozpoczną treningi przed nowym sezonem. Piotr Baron nie wyklucza w dalszym ciągu tego, że uda się wraz z zawodnikami na jeden z torów za granicą. - Jeżeli będzie dobra pogoda, to o wyjeździe do Gorican lub na inny tor nie będzie raczej mowy. Wtedy na pewno będziemy przygotowywać się do sezonu we Wrocławiu. Nie ukrywam, że byłoby to dla nas optymalne rozwiązanie - ocenił.
Wrocławianie rozegrają pierwsze sparingi 22 i 23 marca, gdy zmierzą się dwukrotnie z ŻKS ROW Rybnik. Ostatnie dwa mecze przygotowawcze przeciwko Włókniarzowi Częstochowa i SPAR Falubazowi Zielona Góra odbędą się natomiast we Wrocławiu. - Chcemy być dobrze przygotowani do zawodów na własnym torze, dlatego im więcej treningów i meczów odbędzie się we Wrocławiu, tym lepiej. Wszyscy zawodnicy są zmobilizowani i gotowi do ciężkiej pracy - podsumował Piotr Baron.