Martin Vaculik: Wydaje mi się, że na Grand Prix było za wcześnie

Martin Vaculik w sezonie 2013 zadebiutował jako pełnoprawny uczestnik Grand Prix. Słowak nie utrzymał się w cyklu i na razie skupia się na udziale w mistrzostwach Europy.

W tym artykule dowiesz się o:

Zawodnik Unii Tarnów przyznał, że w najbliższym sezonie nie zamierza walczyć w eliminacjach mistrzostw świata. - Poprzedni sezon był dla mnie pod wieloma względami nieudany. Miałem problemy sprzętowe, musiałem zmienić wiele rzeczy. Dopiero pod koniec sezonu byłem zadowolony z moich silników, ze współpracy z nowym tunerem. Wydaje mi się, że na GP było może za wcześnie dla mnie, może presja była za duża. Sezon 2012 był najlepszy w mojej karierze - wygrana w pierwszym GP, złoty medal z Unią Tarnów, złoty medal z Vetlandą - a jak to mówią najlepszego sezonu w karierze nie ma się 2 lata z rzędu. Nie chcę już analizować ubiegłego sezonu. Zakończył się on dla mnie świetnie, bo wygraną w Mistrzostwach Europy i mam nadzieję, że jest to dobry prognostyk na sezon 2014. Na chwilę obecną nie planuję startów w eliminacjach do GP 2015 - powiedział Martin Vaculik w rozmowie z oficjalną stroną Unii Tarnów.

Słowak zamierza się skupić na rywalizacji o indywidualne mistrzostwo Europy. 24-latek będzie bronił złotego medalu wywalczonego w ubiegłym roku. - Nowa formuła Mistrzostw Europy jest świetnie zorganizowana, nie obciąża zawodników zbyt dużą ilością startów i jest dostępna dla widzów na całym świecie dzięki szeroko dostępnym transmisjom telewizyjnym. SEC przyciąga nowych kibiców i sponsorów do żużla a to jest bardzo ważne. Wygrana w SEC była dla mnie świetnym zamknięciem sezonu - stwierdził Vaculik.

Przypomnijmy, że władze FIM zakazały startu zawodnikom uczestniczącym w mistrzostwach świata występów w turniejach kontynentalnych.

Źródło: unia.tarnow.pl

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: