Gorzowski tor odkryty. Pojeżdżą już na początku marca?

W środę pracownicy Stali Gorzów na czele z trenerem Piotrem Paluchem zdjęli z gorzowskiego toru okrywającą go płachtę. Oznacza to początek przygotowywania nawierzchni do pierwszych jazd.

Marcin Malinowski
Marcin Malinowski

Kiedy one nastąpią? To trudno określić, ale optymistyczne scenariusze zakładają, że już na początku przyszłego miesiąca. - Patrząc na prognozę długoterminową wszystko powinno być w porządku, aby wyjechać na początku lub w środku marca. Wszystko zależeć będzie od pogody i tego, jak to będzie schło - mówił szkoleniowiec Stali Gorzów, Piotr Paluch.

Na porządku dziennym jest sprawdzanie prognoz. Bez tego w sporcie żużlowym ani rusz. Działacze nie chcą zostać zaskoczeni przez niekorzystną aurę. Podobnie jest w Gorzowie, gdzie dodatkową ochroną jest dach. Z drugiej jednak strony z powodu zadaszenia zdarzają się także problemy. - Nie są zapowiadane duże opady. Może tylko jakieś niewielkie w piątek. Poza tym tor będzie oddychał i wysychał. W odpowiednim czasie go zbronujemy, by wiatr robił swoje i wentylował. Najwięcej kłopotu sprawia ta zacieniona strona, bo pod spodem jest trochę zmrożone, a na wierzchu zalega maź - wyjaśniał "Bolo".
Stan gorzowskiego toru na 19 lutego (fot. Facebook Stal Gorzów) Stan gorzowskiego toru na 19 lutego (fot. Facebook Stal Gorzów)
Niejednokrotnie zawodnicy w poprzednim sezonie podkreślali różnicę między pierwszym a drugim łukiem gorzowskiego owalu i dla niektórych była to przeszkoda nie do przejścia, szczególnie dla młodszych jeźdźców. Na Stadionie im. Edwarda Jancarza z toru zdjęto już przykrywający go materiał. W najbliższym czasie rozpoczną się prace nad nawierzchnią, która po zimie przejdzie przez kilka etapów konserwacji. - Tor jest odkryty i teraz czekamy na dni słoneczne, bez deszczu. Następnie będzie on bronowany, suszony i układany. Na później zapowiadane są deszcze, więc go ubijemy, żeby woda mogła z niego spływać. W kolejne słoneczne dni będziemy dalej bronować, aby wszystko ładnie wysychało. W niedługim czasie po tych zabiegach nawierzchnia powinna być gotowa do jazdy - tłumaczył trener żółto-niebieskich.
Na łukach jest sporo mazi, którą będzie trzeba usuwać (fot. Facebook Stal Gorzów) Na łukach jest sporo mazi, którą będzie trzeba usuwać (fot. Facebook Stal Gorzów)
W takim okresie często dochodzi do pewnych zmian na żużlowych torach. Nad Wartą jednak wielkich rewolucji nie planują, a jedynie kosmetyczne zmiany, o ile taka zajdzie potrzeba. - Wielkich zmian nie będzie. Jeśli okaże się to konieczne to tam, gdzie będzie dużo mazi dosypiemy suchej nawierzchni - zakończył Piotr Paluch.

Jeśli tylko pogoda pozwoli to być może już pierwsze jazdy gorzowianie odbędą jeszcze przed obozem w Karpaczu, na który wybierają się w dniach 9-12 marca. Aura bywa jednak złośliwa i wszystko trzeba będzie planować na bieżąco.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×