W Gorzowie chwalą Falubaz. Powód? Żużlowa Liga Mistrzów

Rzadkością w Gorzowie Wielkopolskim jest chwalenie sąsiadów z południa. Jednak pomysł zorganizowania przez SPAR Falubaz Zielona Góra Żużlowej Ligi Mistrzów przypadł do gustu prezesowi Stali Gorzów.

Jak na razie o Żużlowej Lidze Mistrzów wiadomo niewiele. 31 sierpnia na stadionie w Zielonej Górze ma odbyć się pojedynek czterech krajowych mistrzów z Danii, Szwecji, Wielkiej Brytanii i Polski.

Zawody nosić będą jedną z dwóch nazw: World Speedway League lub FIM Speedway World League. Pomysł ten spodobał się prezesowi Stali Gorzów, który jednocześnie docenił pomysłowość zielonogórskich działaczy. - Trudno oceniać tę imprezę nie znając jej szczegółów, ale trzeba przyznać gościom z Zielonej Góry, że są spryciarzami, bo wpisali się w terminarz dzień po Grand Prix w Gorzowie, kiedy wszystkich zawodników będą mieli na miejscu - przyznał Ireneusz Maciej Zmora.

O takiej imprezie mówiło się już od wielu lat, ale przeszkodą było ustalenie składu. Również i tym razem nie wiadomo, na jakich zasadach przydzielić zawodnika do klubu, kiedy występuje on w więcej niż jednej z tych ekip, która ma wystartować w SWL. - Problemem będzie, jeśli w tym turnieju wystąpią drużyny, z których w dwóch albo nawet trzech jeździ ten sam zawodnik - potwierdza te obawy sternik "żółto-niebieskich".

SPAR Falubaz Zielona Góra nie zamierza jednak martwić się tym zbytnio i już teraz stara się o jak najlepszą promocję tego wydarzenia. Z nieoficjalnych informacji wynika, że transmisją zainteresowane są trzy telewizje: Polsat, nSport i Eurosport. Rozmowy są jednak na początkowym etapie zaawansowania.

O zwycięstwo w World Speedway League walczyć będą SPAR Falubaz Zielona Góra, Poole Pirates, Esbjerg Motorsport i Piraterna Motala.

Niejako przedsmak tego turnieju będzie można obejrzeć 19 marca. Możliwe jest, że również First International Pre-season Speedway Cup w King's Lynn zostanie pokazane w polskiej telewizji. Na angielskiej ziemi początkowo planowano starcie podobne do tego, które odbędzie się 31 sierpnia w Grodzie Bachusa, ale ostatecznie wystąpią ekipy Kings Lynn Stars i Falubazu. - Falubaz to drużyna, która elektryzuje już nie tylko kibiców w Polsce, ale i za granicą. Bardzo dobrze, że tak jest. To jest promocja polskiej ligi na zewnątrz - mówił z uśmiechem na ustach prezes gorzowskiej drużyny.

Nie jest to też żadna ironia. Umiejętności PR-owe zielonogórzan są spore i wiedzą, jak dotrzeć do kibica. Bywają momenty, że odbija się to złym echem w polskim środowisku, ale przede wszystkim skupiają się na pozytywnej promocji, co docenia głowa klubu z północy. - Wiem, że chwalenie Falubazu nie jest popularne, szczególnie w Gorzowie, ale jeśli ktoś coś robi dobrze to trzeba to chwalić - zakończył Ireneusz Maciej Zmora.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: