Łukasz Sówka: Bloomfeld wprowadził nowinki technologiczne do silników
Carl Bloomfeld będzie nadal dbał o sprzęt Łukasza Sówki. Junior rzeszowskiego klubu wierzy, że nowinki technologiczne sprawią, że będzie jeszcze szybszy.
- Na dniach planujemy już pierwsze treningi na torze. Od tygodnia trenuję na crossie. Codziennie jeżdżę po kilka godzin. Forma rośnie, fizycznie jestem dobrze przygotowany. Oby tylko omijały mnie kontuzje, a wszystko będzie w moich rękach - podkreśla Łukasz Sówka, który po sezonie przeszedł nomen omen operację ręki i teraz powinien w pełni sił i zdrowia walczyć o jeszcze lepsze wyniki.
Najbliżej na treningi Sówka ma do Ostrowa. Tam lada dzień tor powinien być gotowy do pierwszych ślizgów. Team Łukasza Sówki śledzi prognozy pogody i podejmie decyzje, gdzie odbędą się pierwsze treningowe jazdy. - Wszystko zależy od tego, jaka będzie pogoda w Polsce. Jeśli się utrzyma dobra aura, któryś z torów będzie przygotowany, chciałbym skorzystać z możliwości treningi. Jeśli nie, w grę wchodzi jeszcze wyjazd do Chorwacji, ale bardziej prawdopodobne – przy takiej pogodzie – są treningi w naszym kraju. W tym roku może się to wszystko szybko zacząć, ale z drugiej strony, ile można czekać. Powoli już nam wszystkim nudzi i ciągnie na tor. Dobrze, że można było chociaż pojeździć na crossie, ale teraz już czas na żużel i prawdziwe ściganie - przyznaje reprezentant kraju.
Dla Łukasza Sówki ten sezon będzie ostatnim w gronie juniorów. Po raz kolejny znalazł się on wśród nominowanych do szerokiej kadry. Na tym jednak nie zamierza poprzestać. - Nominacja jest to bardzo miłe doświadczenie. Traktuję to jako wyróżnienie spośród grona juniorów. Bardzo cieszę się, że zostałem dostrzeżony przez trenerów. Teraz będę robił wszystko, by znaleźć się w tej wąskiej kadrze na mistrzostwa świata. To będzie także jeden z moich celów na ten sezon. Oby było jak najlepiej, a przede wszystkim bez kontuzji - kończy nasz rozmówca.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>