Łukasz Kaczmarek ze spokojem czeka na sezon. "Każdy rozwija się swoim tempem"

Wychowanek Stali Gorzów, Łukasz Kaczmarek, pokazał już, że stać go na wiele. Młody żużlowiec wciąż pozostaje jednak w cieniu swoich rówieśników, Adriana Cyfera i Bartosza Zmarzlika.

Łukasz Kaczmarek ma za sobą kilka udanych występów w zawodach młodzieżowych oraz dobry mecz w najniższej klasie rozgrywkowej. Startując w barwach Victorii Piła, Kaczmarek zdobył 11 punktów i bonus w pięciu startach, notując przy tym jedno wykluczenie. Rezultat można byłoby uznać za rewelacyjny, gdyby rywalem pilan w tym meczu był inny zespół, niż ekipa z Równego. Ukraińcy radzili sobie fatalnie i nie pokonali w tym spotkaniu żadnego rywala. Nie umniejsza to jednak sukcesu gorzowianina, który nie odstawał od kolegów z drużyny i spokojnie przywoził do mety "trójki".

Takie wyniki to wciąż jednak zbyt mało, by wywalczyć miejsce w składzie Stali Gorzów. Adrian Cyfer i Bartosz Zmarzlik to czołowi młodzieżowcy kraju i pokonanie ich w bezpośredniej rywalizacji to niezwykle trudna sztuka. Kaczmarek nie załamuje się jednak i wierzy, że prawdziwy rozwój jego talentu dopiero nastąpi. - Mam za sobą pewną, niemałą ilość startów, jednak w moim wieku najważniejszym jest, żeby było ich naprawdę dużo. Muszę jeździć, by się rozwijać. Myślę, że póki co mogę być zadowolony. W pełni oddaje się temu co robię i ciągle się uczę, a to w przyszłości zaprocentuje. Mając w drużynie Bartka Zmarzlika mam kogo podpatrywać i się uczyć. To znakomity zawodnik, z górnej półki. Mogę się od niego sporo dowiedzieć - powiedział młody gorzowianin.

Łukasz Kaczmarek jest zadowolony ze składu, jaki posiada Stal Gorzów
Łukasz Kaczmarek jest zadowolony ze składu, jaki posiada Stal Gorzów

Dziewiętnastolatek w nadchodzącym sezonie będzie startował w niższych ligach. - Na pewno skorzystam z opcji "gościa", lecz jeśli będę w stanie wywalczyć miejsce w składzie Stali Gorzów to oczywiście wystartuje. Wiem, ile czeka mnie pracy, by móc rywalizować o pozycje juniora w mojej drużynie - wyjaśnił młodzieżowiec. A na co stać jego zespół w Enea Ekstralidze? - Nie mnie oceniać siłę zespołu. Na pewno jestem zadowolony z tego, jaki mamy skład - powiedział.

Czy gorzowianin czuje się na siłach, by rywalizować w najwyższej klasie rozgrywkowej? - I tak, i nie. Dużo mi brakuje, by jeździć na tak wysokim poziomie, jak zawodnicy ekstraligowi. Robię wszystko by się rozwijać, ale ten rozwój wiąże się też z jazdą z najlepszymi, a więc w Enea Ekstralidze. Chcę po prostu prezentować jak najwyższy poziom - wyjaśnił. Łukasz Kaczmarek wierzy, że ciężka praca przynosi efekty, a brak spektakularnych sukcesów tuż po otrzymaniu żużlowej licencji, nie dyskwalifikuje młodego zawodnika. - Myślę, że każdy rozwija się swoim tempem i dla każdego nadejdzie odpowiedni czas na pokazanie się. Trzeba pracować nad sobą - zakończył.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (13)
witalij
2.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
aja myślę że mógłby pojechać w lublinie jak chce pokazać co umie może prezes mu zaufa 
m-cz
2.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Za dużo fejsa w jego wykonaniu Bartka widać na krosie a nie na fejsie 
avatar
Młody Stalowiec47
2.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
NIe przepadam za gościem. Pyskaty gówniarz i cwaniaczek ;) 
TLee
2.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Panowie obudzcie sie jakiego Cyfera zastapi, przecierz ten chlop ma 19 lat i nigdy nie miał okazji startowac w EL brak punktu przebicia !!!! 
avatar
sympatyk żu-żla
1.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Cieszy że Łukasz robi postępy w karierze zawodniczej. TO ŻE ciężko będzie wywalczyć miejsca w podstawowym składzie macierzystego klubu.Przecież w tym sezonie prym wiodą ,,Bartek,Adrian raczej w Czytaj całość