Podczas spotkania Zbigniew Morawski, Robert Dowhan i Marek Jankowski nie tylko wspominali dawne czasy, ale również rozmawiali o aktualnej sytuacji żużla. Morawski otrzymał od Dowhana zaproszenie na jeden z meczów SPAR Falubazu Zielona Góra w tegorocznych rozgrywkach Enea Ekstraligi.
Zbigniew Morawski w zielonogórskim żużlu działał w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Na spotkaniu sterników ekipy spod znaku Myszki Miki Morawski ciepło wypowiadał się o prezesurze Roberta Dowhana. Jak niedawno informowaliśmy Senator RP ma 11 kwietnia odejść z żużla. - Każdego dnia jestem dumny z Falubazu. To co przez ostatnie kilkanaście lat zrobił Robert Dowhan to istny majstersztyk. Jak mało komu należą mu się te wszystkie medale. Czasy się zmieniły i dopiero teraz w żużlu są prawdziwe pieniądze. Dziś Marek, a wcześniej Robert dysponują naprawdę dobrymi budżetami i jest o co się ścigać. Ja dwadzieścia kilka lat temu także płaciłem duże pieniądze, choć oczywiście dobre jak na tamte czasy, ale Polska była wtedy na zupełnie innym etapie, a bilet na mecz kosztował dwie marki. Dziś to nie do pomyślenia - powiedział po spotkaniu Zbigniew Morawski.
Były prezes KS Morawski Zielona Góra otrzymał od Jankowskiego i Dowhana złotą odznakę z tarczą. Cała trójka wybierze się również na mecz NBA, w którym Chicago Bulls zmierzą się z San Antonio Spurs. Zadowolony z wizyty u Zbigniewa Morawskiego był aktualny prezes ZKŻ SSA, Marek Jankowski. - To było ciekawe i inspirujące spotkanie. Zupełnie inne spojrzenie na zarządzanie klubem, ale to wciąż te same priorytety. Zbyszek opowiedział nam mnóstwo nieprawdopodobnie dziś brzmiących i mało komu znanych historii z początku lat dziewięćdziesiątych, ale zaimponował też aktualną wiedzą o tym co się dzieje w środowisku żużlowym - przyznał Jankowski.
No chyba że pan senator poręczy za niego